Siatkarze Enea Czarnych Radom po spadku z PlusLigi. Co dalej z klubem? Na razie więcej pytań, niż odpowiedzi [ZDJĘCIA]

Enea Czarni Radom po dziesięciu sezonach spadli z elity. To dla zawodników, sztabu szkoleniowego, działaczy sytuacja nowa i przykra. Wszak dotąd po zakończeniu zmagań włodarze Czarnych próbowali budować nowy zespól na kolejne zmagania na najwyższym szczeblu. Teraz o tym trzeba zapomnieć i szykować się do gry w 1. Lidze, gdzie z pewnością pieniądze, prestiż i sportowa jakość będzie słabsza od dotychczasowej.

- Ciężko jest mi to przyjąć i przeżyć. To dla mnie najgorszy czas w sportowej karierze. Owszem, sport to jedna z dziedzin w życiu, ale dla mnie sportowca, jest to czas porażki. W klubie muszą się zastanowić, zrobić wszystko, by się odbić. Nie mam wątpliwości, że w Radomiu jest potencjał, by wrócić do PlusLigi. Nie będzie to łatwe, ale trzeba w to wierzyć. Potencjał to marka Czarnych, kibice, którzy przychodzą na nasze mecze. Fundament jest, trzeba go tylko wykorzystać – przyznał w rozmowie z Echem Michał Ostrowski

.

Środkowy Czarnych to jedyny zawodnik klubu, który przez ostatnie 18 lat reprezentował barwy „Wojskowych” na wszystkich szczeblach. Był w klubie, kiedy ten wracał do elity, grał w 2. Lidze, potem w pierwszej, a następnie na szczycie.

Co dalej z głównym sponsorem?

Biorąc pod uwagę kilka aspektów to wiemy, że niebawem włodarzy Czarnych czeka renegocjacja umowy z głównym sponsorem, czyli firmą Enea Wytwarzanie. Wszak nie tak dawno umowa była reaktywowana i ma być kontynuowana przez trzy sezony. Jednak zapisy miały znaczenie w kontekście gry radomian w PlusLidze. Zresztą po ostatnim meczu z Cuprum Lubin przypomniał o tym prezes Czarnych Paweł Zagumny.

- Renegocjacja umowy z głównym sponsorem będzie przedmiotem naszych działań w najbliższym okresie. Musimy mieć spięty budżet na 1.Ligę, by cokolwiek mówi c o celach i priorytetach na kolejne rozgrywki – komunikował prezes Czarnych Paweł Zagumny

.

Cześć zawodników pożegna się z klubem

Jeśli chodzi o sprawy sportowe, to już wiadomo, że z zespołem żegna się rozgrywający Vuk Todorowić.. Serb jeszcze przed zakończeniem zmagań dogadał się z innym plusligowcem, czyli Cuprum Lubin. Do Warty Zawiercie zamierza wrócić środkowy Wiktor Rajsner, który do Czarnych był tylko wypożyczony. Nie jest tajemnicą, że kolejni gracze radomskiego zespołu są na celowniku innych klubów. Miedzy innymi Bartosz Gomułka. Młody atakujący jest przymierzany do GKS -u Katowice, natomiast o młodego libero radomian Macieja Nowowsiaka pyta kilka klubów z elity. Generalnie po spadku sytuacja kadrowa jest wielką niewiadomą, bo nawet jeśli poszczególni zawodnicy mieli ważne kontrakty, to mogą być one anulowane.

W nowej rzeczywistości, czyli po spadku z PlusLigi w klubie Czarni Radom mniej na razie konkretów odnośnie przyszłości. Na pytania podstawowe, nikt na razie nie zna odpowiedzi. Czy przykładowo poważny sponsor, a dotąd był nim Bank PKO BP zechce nadal wspierać finansowo radomskich siatkarzy. Czy firmy, które w ostatnim sezonie, a także wcześniej finansowały grę radomian, będą skore do dalszej współpracy na poziomie pierwszej ligi? Prezes Paweł Zagumny ma pomysł na dalszą pracę w Czarnych, ale uzależnia ją od kilku aspektów.

- Spadliśmy z PlusLigi, bo byliśmy słabsi sportowo. Po przyjściu trenera Waldo Kantora zmieniło się na lepsze, ale ostatecznie nie daliśmy rady się obronić. Znaleźliśmy się w trudnym okresie. Czekają nas poważne rozmowy ze sponsorami. Także z miastem, ale już po wyborach samorządowych. Przede wszystkim musimy zapewnić budżet na nowy sezon, a dopiero potem wyznaczymy cele dla zespołu. Pomysły są, ale jeszcze raz powtarzam: po pierwsze budżet, którym będziemy dysponowali w 1. Lidze. Potem kadra, przygotowania do nowych rozgrywek – zakończył prezes Zagumny.