Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Robert Prygiel, trener Cerradu Czarnych Radom: - Transfery ocenimy po sezonie. Wydaje mi się jednak, że zminimalizowaliśmy ryzyko

Michał Nowak
Michał Nowak
Robert Prygiel, trener Cerradu Czarnych Radom, jest zadowolony ze składu, jaki udało się zbudować na sezon 2018/19.
Robert Prygiel, trener Cerradu Czarnych Radom, jest zadowolony ze składu, jaki udało się zbudować na sezon 2018/19. Joanna Gołąbek
Cerrad Czarni Radom zakończyli budowanie zespołu na sezon 2018/19 w siatkarskiej PlusLidze. W zespole znajduje się 13 zawodników. Tym razem radomski klub postawił mocniej na doświadczonych graczy, choć w zespole nie brakuje też młodzieży. Rozmawialiśmy na ten temat z Robertem Pryglem, trenerem radomian.

ZOBACZ TEŻ: Hit transferowy w Cerradzie Czarnych Radom! Mistrz Europy, Maksim Żygałow, nowym atakującym radomskiego klubu! Sprawdź też jak wygląda skład zespołu na sezon 2018/19.

Kadra Cerradu Czarnych Radom na sezon 2018/19 została już zamknięta. Czy jesteś zadowolony ze składu, który udało się zbudować? Czy jest to w stu procentach zespół, który sobie założyłeś?
- Nie była to pierwsza wersja składu. Nie chodzi o nazwiska, a bardziej o pozycje. Nie chcę jednak za dużo na ten temat mówić, bo jestem bardzo zadowolony z tego, jaki ostatecznie skład udało nam się stworzyć. Myślę, że będziemy mieć furę radości w przyszłym sezonie. Oby tylko dopisało było zdrowie.

Na papierze skład wygląda naprawdę mocno. Są w nim nazwiska uznane na siatkarskiej mapie i to nie tylko w Polsce. Wiele osób z zewnątrz to podkreśla i docenia.
- Na pewno tak, choć transfery oczywiście najlepiej oceniać po sezonie, a nie przed. Nie decydowaliśmy się na kontraktowanie zawodników anonimowych, bo to niesie za sobą duże ryzyko. Postawiliśmy na siatkarzy znanych, ogranych i doświadczonych, na wysokim poziomie. Wydaje mi się, że zminimalizowaliśmy to ryzyko. Aczkolwiek historia pokazuje, że różnie z tym bywa. Przykładem może być wielki transfer Niko Gjorgiewa w tamtym sezonie do Onico Warszawa. Wydawało się, że to może być jeden z lepszych atakujących w lidze, a było z tym średnio. Czeka nas dużo ciężkich treningów, pracy nad zgraniem. Zobaczymy czy będziemy kolektywem. Liga w przyszłym sezonie będzie bardzo mocna i wyrównana. Dużo różnych rzeczy będzie decydowało o tym, czy na koniec będzie można powiedzieć, że to dobre transfery i czy będziemy z nich zadowoleni czy rozczarowani.

Nie da się ukryć, że ta koncepcja budowania zespołu na sezon 2018/19 różni się dość mocno od poprzednich lat. Ostatnio stawialiście w większości na młodzież. Tym razem też ona jest, ale już w mniejszej liczbie. Dominują raczej bardziej doświadczeni zawodnicy. Z czego to wynika?
- Zdajemy sobie sprawę z tego, że żeby zrobić skok jakościowy, to musieliśmy wzmocnić skład. W zakończonym niedawno sezonie 3/4 zespołu stanowili zawodnicy młodzi, albo bardzo młodzi i nie do końca pewne sytuacje, który były w trakcie sezonu na boisku potrafili rozwiązać. Myślę, że w tamtym sezonie ta hierarchia była znacznie zachwiana. było zbyt dużo młodzieży. Ma to swoje plusy oczywiście, ale jeżeli chcemy bić się o coś więcej niż ciągle o ósme miejsce, to musieliśmy postawić na trochę większą ilość zawodników doświadczonych. Młodych, którzy fajnie się rozwijają, oczywiście też nie brakuje, bo przecież mamy w zespole Tomka Fornala, Norberta Hubera, Kubę Rybickiego czy Kacpra Wasilewskiego. Chcieliśmy im dać zawodników doświadczonych, ogranych, którzy trochę inaczej reagują w sytuacjach stresowych na boisku. Ich ogranie pozwala wprowadzić trochę spokoju. Myślę, że ta koncepcja to wyciągnięcie wniosków. W pewnym momencie w tamtym sezonie bywało tak, że najstarszy na boisku był Wojtek Żaliński, a reszta to była młodzież, a czasami nawet były takie chwile, że najstarszy zawodnik na parkiecie miał 23 lata. Nie zakontraktowaliśmy też zawodników starych, ale ogranych i doświadczonych, w wieku, który uprawnia ich do gry na wysokim poziomie. Poza Michałem Ruciakiem, któremu nie zaglądając w metrykę, ale nie jest już młodzieniaszkiem, to reszta jest w wieku idealnym do grania. Uważam, że Michał Ruciak też na libero może jeszcze grać parę lat na bardzo dobrym poziomie.

Wnioskując z tego co powiedziałeś, celem na ten sezon będzie pierwsza szóstka?
- Nie wiemy jeszcze jaki będzie system rozgrywek. Myślę jednak, że tak. Jeśli play-offy będą odbywały się starym systemem, tzn. drużyny z miejsc 1-8 po fazie zasadniczej, to to będzie nasz cel. Jeśli będzie tak, jak w minionym sezonie, to celem będzie szóstka. Zdajemy sobie sprawę, że będzie bardzo ciężko, ale taki mamy cel. Dla mnie osobiście jest to ostatni rok obowiązywania mojego kontraktu w Cerradzie Czarnych Radom i nie wiem jak się dalej potoczy moja kariera trenerska, ale na pewno postawiłem sobie taki cel na najbliższy sezon. Poprosiłem radę nadzorczą i zarząd o takie transfery i oni na to się zgodzili. Zdaję sobie sprawę, że odpowiedzialność i presja, przede wszystkim na mnie, będzie ciążyła bardzo duża.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie