Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ciężarne z Radomia uciekają do Warszawy i Kielc bo chcą rodzić ze znieczuleniem

wit
Choć w lipcu minął już rok od kiedy Narodowy Fundusz Zdrowia płaci szpitalom więcej za porody ze znieczuleniem zewnątrzoponowym, to mieszkanki Radomia nie rodzą bez bólu.

Choć w lipcu minął już rok od kiedy Narodowy Fundusz Zdrowia płaci szpitalom więcej za porody ze znieczuleniem zewnątrzoponowym, to mieszkanki Radomia nie rodzą bez bólu.

Do 1 lipca ubiegłego roku szpitale za poród ze znieczuleniem czy bez otrzymywały z Narodowego Funduszu Zdrowia tyle samo. Od 1 lipca koszty porodu ze znieczuleniem są wyższe. Fundusz za taki znieczulenie płaci 416 złotych.
Choć radomianki chcą rodzić bez bólu, to w radomskich szpitalach nie jest to możliwe.

- Nie oferujemy pacjentkom znieczuleń zewnątrzoponowych przy porodach. Rodzą siłami natury, albo przez cesarskie cięcie. Tak jest i jak na razie to się nie zmienia – mówi Mieczysław Szatanek, kierownik oddziału ginekologiczno-położniczego w Radomskim Szpitalu Specjalistycznym.

A dlaczego? – pytamy kierownika.

Mieczysław Szatanek odsyła nas do dyrekcji szpitala. – Proszę zapytać dyrektora. Ja wiem jedno, że takie znieczulenia są stosowane za granicą w wielu placówkach w Polsce i pacjentki bardzo sobie je chwalą – mówi lekarz.

Choć Fundusz zwraca za znieczulenie, to w radomskich szpitalach nie są one podawane, bo nie ma anestezjologów.
- To może trzeba takich zatrudnić – wtrąca doktor Szatanek.

Okazuje się, że anestezjolodzy, którzy pracują w szpitalu są potrzebni przy planowych zabiegach i operacjach ginekologicznych i przy cesarskich cięciach, a te stanowią w Radomskim Szpitalu Specjalistycznym ponad 40 procent wszystkich porodów.

- Wspomniane znieczulenia przy porodach nie są stosowane, nie dlatego, że nie nie ma anestezjologów, ale dlatego, że lekarze nie są odpowiednio do tego przeszkoleni - mówi Andrzej Gajda, dyrektor do spraw lecznictwa szpitala przy Tochtermana.
W Mazowieckim Szpitalu Specjalistycznym też nie praktykowane są znieczulenia przy porodach.

- Zastanawiamy się nad tym, ale to nie takie proste. Takie znieczulenia zdarzają się, bo lekarze są ku temu szkoleni, ale jest ich niewiele. Kupiliśmy aparat do znieczulenia, ale on nie wystarczy. Potrzeba ludzi do pracy, a żeby oni robili to co należy trzeba im zapłacić. By te znieczulenia były standardem potrzeba anestezjologów, położnych, dodatkowego personelu. To nie jest tak, że pacjentka przyjeżdża na porodówkę i podaje się jej znieczulenie. Konieczny jest wywiad. Ciężarne muszą zgłaszać się odpowiednio wcześniej do anestezjologów i ginekologów. Pacjentka w ostatnich dwóch miesiącach musi być specjalnie prowadzona, bo nie każda może mieć tego typu znieczulenie. Potrzebny jest do tego pokój konsultacyjny, a na razie takiego nie mamy. By porody ze znieczuleniem odbywały się potrzebujemy 450 tysięcy złotych rocznie – mówi Tomasz Skura, prezes Mazowieckiego Szpitala Specjalistycznego w Radomiu.

O tym, że placówki medyczne w kraju prześcigają się w ofercie dla rodzących pań, oferując im nie tylko poród ze znieczuleniem, ale i inne udogodnienia (obecność kogoś bliskiego, pomoc położnej i pielęgniarki w pierwszej dobie po porodzie) doskonale wie Monika Bator – Gregorczyk, lekarz ginekolog prowadząca prywatną praktykę w Radomiu a także zatrudniona w Szpitalu Świętej Rodziny w Warszawie.

- Znieczulenie zewnątrzoponowe podczas porodu, to ogromne dobrodziejstwo. Uważam, że każda rodząca powinna mieć do niego prawo. W szpitalu w którym pracuję jak i w wielu innych jest ono normą. W czasach ogromnej konkurencji i wręcz walki o pacjentkę, bo przecież szpitale otrzymują za to pieniądze z NFZ, niezrozumiałym jest fakt, że niektóre placówki nie oferują kobietom takiego znieczulenia – mówi Monika Bator –Gregorczyk.

Lekarka zauważyła, że w Radomiu wiele kobiet posiada mylne informacje o znieczuleniu zewnątrzoponowym.
– Często spotykam się ze stwierdzeniem, że jest ono szkodliwe. Niektóre panie wręcz wzbraniają się przed nim. Tłumaczę im, że to nie prawda. Jest ono dla nich wielką ulgą i dobrodziejstwem – mówi doktor Bator-Gregorczyk.
Wiele mieszkanek naszego miasta zna swoje prawa, chce rodzić w Radomiu, po ludzku i bez bólu, dlatego domaga się, by porody ze znieczuleniem były normą w radomskich szpitalach.

Grupa rodziców wystosowała apel do dyrekcji obydwu radomskich szpitali.

- Uważamy, że radomianki mają takie same prawo rodzić bez bólu lub w mniejszym bólu jak kobiety z innych miast, gdzie to znieczulenie jest na porządku dziennym. Od zawsze Radom konkurował z Kielcami, a w Kielcach dwa szpitale stosują z powodzeniem to znieczulenie - mówi Katarzyna Dąbrowska, współautorka apelu.

- Wcześniej Józefów tłumaczył się brakiem anestezjologów, ale specjaliści zostali przyjęci na oddziały, podają znieczulenia do cesarskich cięć. Szpital kupił odpowiedni sprzęt do podawania znieczulenia i co stoi bo nikt go nie używa – mówi Dąbrowska.
„Każda rodząca w Polsce powinna mieć prawo do korzystania z wybranych przez siebie metod łagodzenia bólu porodowego - niefarmakologicznych i farmakologicznych. Kobiety powinny otrzymywać pełną informację o różnych metodach łagodzenia bólu, a ich świadome decyzje powinny być respektowane. Brak możliwości skorzystania ze znieczulenia był i jest barbarzyństwem!” - czytamy w piśmie, które 29 lipca trafiło do dyrekcji radomskich szpitali.

„Kobietom może pomóc sama świadomość, że każda z nich będzie mogła skorzystać ze znieczulenia przy porodzie” - piszą w swoim apelu przyszłe matki z Radomia.

Od 1 lipca 2015 roku do 31 maja 2016 roku w szpitalach w kraju wykonano ponad 18 tysięcy znieczuleń. Średnio - 1677 znieczuleń miesięcznie. To trzy razy więcej niż przed wprowadzeniem finansowania przez NFZ. Do 7 lipca 2016 roku najwięcej znieczuleń wykonano w oddziale mazowieckim (6206), małopolskim (2732), łódzkim (1604) i śląskim (1400). Najmniej w lubuskim (23).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie