Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wybory samorządowe 2018 w Pionkach. Kowalczyk kontra Zawodnik w sądzie. Kandydat pozwał burmistrza po ostrym wpisie na portalu

tnt
Robert Kowalczyk, kandydat na burmistrza Pionek, po wyroku oświadczył, że Romuald Zawodnik „nie wytrzymuje ciśnienia wyborczego”.
Robert Kowalczyk, kandydat na burmistrza Pionek, po wyroku oświadczył, że Romuald Zawodnik „nie wytrzymuje ciśnienia wyborczego”. Fot. pionki24.pl
W poniedziałek odbył się pierwszy proces w trybie wyborczym. Robert Kowalczyk pozwał sprawującego obecnie funkcję burmistrza Pionek i jednocześnie kandydata na to stanowisko w wyborach samorządowych Romualda Zawodnika za rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji za pośrednictwem portalu społecznościowego. Kowalczyk wygrał, Zawodnik zapowiada apelację.

Sprawa dotyczy wpisu internetowego na profilu Romualda Zawodnika na Facebooku, który zawierał sformułowanie „czy nowym gospodarzem może być ustępujący po dwóch kadencjach wójt, który dokonań ma niewiele, a problemów obyczajowych i prawnych co niemiara”.

Ma sprostować i przeprosić

Robert Kowalczyk w trybie wyborczym wniósł do sądu o zakazanie Zawodnikowi rozpowszechniania nieprawdziwych informacji na jego temat oraz o nakazanie sprostowania informacji wraz z przeprosinami.

Sąd Okręgowy w Radomiu po rozpatrzeniu sprawy w poniedziałek wydał postanowienie nakazujące Romualdowi Zawodnikowi sprostowanie informacji poprzez odwołanie tych słów i nakazaniu przeproszenie Roberta Kowalczyka za te słowa w terminie 48 godzin od uprawomocnienia się niniejszego orzeczenia, oraz wpłacenie tysiąca złotych na rzecz Pionkowskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami.
Sąd w uzasadnieniu podniósł, iż kampania wyborcza nie może opierać się na gołosłownych pomówieniach i przypisywaniu swoim rywalom cech jednoznacznie negatywnych bez udokumentowania takich określeń i zarzutów i że uczestnik nie wskazał nawet pośrednio jakie to problemy obyczajowe i prawne ma wnioskodawca.
Także gołosłowne są jego zarzuty, iż wnioskodawca w „czasie kadencji niewiele dokonał”.

„Nie wytrzymuje ciśnienia”

Robert Kowalczyk, kandydat na burmistrza Pionek stwierdził – że burmistrz Romuald Zawodnik nie wytrzymuje ciśnienia wyborczego i na swoim Facebooku wypisuje rzeczy, które godzą w jego dobre imię.
Poinformował również, że podczas rozprawy był przesłuchiwany w roli świadka pracownik urzędu, który próbował zrealizować materiał wideo w Garbatce-Letnisko mający na celu zdyskredytowanie jego jako wójta.

- Okazuje się, że w tych wpisach albo w tym, by udokumentować wpisy biorą w tym udział urzędnicy, który pracują albo w Urzędzie Miejskim albo w Centrum Aktywności Lokalnej. W niedzielę jeden z pracowników urzędu robił materiał filmowy na terenie gminy Garbatka, który miał pokazać jakim to jestem nie dobrym wójtem w tej gminie a uczestnikiem tych nagrań według świadka, który zeznawał dziś w sądzie ma być żona pracownika CAL – oświadczył Kowalczyk.

Postanowienie sądu nie jest prawomocne. Burmistrz Romuald Zawodnik może odwołać się od decyzji Sądu Okręgowego w Radomiu do Sądu Apelacyjnego w Lublinie ciągu 24 godzin od momentu otrzymania odpisu postanowienia.

Burmistrz złoży apelację

Co na to burmistrz Pionek?
- Będę składał zażalenie do Sądu Apelacyjnego. Rozumiem, że jest to tryb wyborczy, przyspieszony, a strony mają mniej czasu na przygotowanie, ale nie może być tak, że pozbawia się mnie praktycznie jakichkolwiek szans na obronę. Miałem 30 minut od chwili otrzymania zawiadomienia z treścią tego wniosku do stawienia się do sądu. Mimo tego udało mi się zgłosić świadka, który był w stanie zeznawać bardzo mocno dowodowo na moją korzyść. Sąd pozbawił mnie tego prawa, nie rozumiem, dlaczego - tłumaczył nam Romuald Zawodnik.

- Prosiłem o odroczenie o trzy godziny, bo świadek nie mógł dotrzeć, do godziny 15. Ja nie jestem z gminy Garbatka, ale miałem prawo odwołać się do świadków z tamtej strony. Mój świadek potwierdziłby, że mój wpis miał umocowanie w pewnych faktach i był uprawniony. W ciągu pół godziny udało mi się zgrać zeznania ludzi z gminy Garbatka, na temat sytuacji, która tam się działa, konfliktów, ale i tego dowodu sąd nie dopuścił. Co więcej, sąd nie udzielił mi możliwości zwrócenia się z pytaniami do wnioskodawcy. Zostałem skazany za dwa słowa, o problemach obyczajowych i prawnych. Ja w tej chwili mam dowody na jedno i drugie, i w apelacji to zgłoszę - zapewnia.

IDĘ NA WYBORY SAMORZĄDOWE 2018 – DOŁĄCZ DO WYDARZENIA NA FACEBOOKU I BĄDŹ NA BIEŻĄCO!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie