Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Korona po słabym meczu przegrała z Górnikiem Łęczna 0:2 (WIDEO, zdjęcia)

/Dor/, /saw/
Z piłką Marcin Cebula.
Z piłką Marcin Cebula. Sławomir Stachura
W meczu dziewiątej kolejki ekstraklasy Korona Kielce przegrała u siebie z Górnikiem Łęczna 0:2.
Korona Kielce - Górnik Łęczna 0:2

Korona Kielce - Górnik Łęczna 0:2

Korona Kielce - Górnik Łęczna 0:2 (0:1)

Bramki: 0:1 Grzegorz Bonin 22, 0:2 Grzegorz Piesio 72.

Korona: Małkowski - Gabovs, Dejmek, Wilusz Ż, Sylwestrzak - Pawłowski (55. Zając), Fertovs (64. Cebula Ż), Jovanović, Sierpina - Przybyła, Trytko (64. Cabrera).

Górnik: Rodić - Mierzejewski Ż, Szmatiuk, Bielak, Leandro - Basta (16. Sasin), Tymiński Ż, Bonin (78. Pitry), Nowak, Piesio - Śpiączka (90. Pruchnik).

Sędziował: Szymon Marciniak z Płocka. Widzów: 5716.

W poniedziałek minęło osiem lat od śmierci Karola Piróga, byłego kibica Korony, który zginął od ciosów zadanych nożem przez jednego z pseudokibiców Wisły Kraków. O godzinie 16 w intencji Karola została odprawiona msza święta w kościele świętego Wojciecha. Uczestniczyła w niej rodzina, nie zabrakło kibiców.

O rocznicy odejścia Karola pamiętali też piłkarze Korony, którzy na rozgrzewkę wyszli w czarnych koszulkach z napisem "Karol na zawsze w pamięci".

Później zaczęły się już sportowe emocje. W Koronie szansę debiutu dostał Bartłomiej Pawłowski, który wystąpił na prawej pomocy. Ale w pierwszych 30 minutach większość akcji gospodarze przeprowadzali lewą stronę, na której grał Łukasz Sierpina.

W 15 minucie Korona przeprowadziła składną akcję. Michał Przybyła podał w tempo do Vladislavsa Gabovsa, ale ten zamiast strzelać, dośrodkował w pole karne. I obrońcy Górnika zdążyli zażegnać niebezpieczeństwo. Optyczna przewaga cały czas należała do Korony, ale to goście cieszyli się ze zdobycia bramki. W zamieszaniu podbramkowym najwięcej sprytu wykazał Grzegorz Bonin, były piłkarz Korony. I strzałem z pięciu metrów umieścił piłkę w bramce.

Dogodną okazję do wyrównania kielczanie mieli w 35 minucie. Z rzutu rożnego zacentrował Łukasz Sierpina, ale strzał głową Radka Dejmka był niecelny. Podobna sytuacja była w 44 minucie, tym razem Dejmek główkował po wrzutce Sierpiny z rzutu wolnego, ale jego strzał obronił Silvio Rodić.

W drugiej połowie Korona nie mogła złapać właściwego rytmu. Trener Marcin Brosz dokonał trzech zmian - wprowadził Zająca, Cebulę i Hiszpana Cabrerę. Ten ostatni w 67 minucie uderzył z 20 metrów - bardzo mocno i wysoko nad poprzeczką. Za to goście w 72 minucie podwyższyli na 2:0 po rzucie wolnym i strzale z dziesięciu metrów Grzegorza Piesio.

Kielczanie po słabym meczu, szczególnie w defensywie, przegrali z Górnikiem 0:2. Po rozegraniu dziewięciu kolejek Korona ma na koncie 12 punktów. W piątek, w dziesiątej kolejce, zmierzy się w Krakowie z Wisłą (godzina 18).

WSZYSTKO o piłce nożnej w Świętokrzyskiem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie