21-letni Piotrek z gminy Osiek cudem ocalał ze strasznego wypadku. Teraz walczy o powrót do zdrowia

Dramat 21-letniego Piotra rozpoczął się 15 października 2022 roku. To właśnie wtedy samochód, którym podróżował jako pasażer wypadł z drogi i uderzył w drzewo. To on z czterech pasażerów doznał największych obrażeń. W momencie przyjazdu straży pożarnej Piotr był nieprzytomny i zaklinowany w aucie, a po wyciągnięciu przystąpiono do akcji reanimacyjnej.

-Mojego syna przewieziono do najbliższego szpitala, gdzie został ustabilizowany, ale z powodu braku miejsc natychmiastowo przewieziono go do szpitala w Busku-Zdroju. Wstępne rokowania były bardzo złe - mówi mama Piotra na portalu siepomaga.pl.

21-latek doznał rozległego urazu głowy, złamania kości czaszki i twarzoczaszki, złamania kości podstawy czaszki, krwawienia do mózgu, obrzęku mózgu, licznych złamań kończyn dolnych i górnych, połamania żeber i obojczyka oraz zapadnięcia płuca. Na dodatek chłopak zapadł w śpiączkę.

- W naszych głowach i sercach działa się wtedy największa tragedia. Po upływie czasu podjęto próbę wybudzania — bez powodzenia. Lekarze nie dawali nam nadziei i szans na przeżycie Piotra. Po skonsultowaniu ze specjalistami z innych szpitali podjęto decyzje przewiezienia Piotra do Krakowa. Tam udało się przeprowadzić rozległą operację twarzoczaszki i szczęki. Ponadto podjęto drugą próbę wybudzenia, tym razem skuteczną - informuje mama 21-latka.

Piotrek na nowo musiał nauczyć się pić, jeść i siadać, niestety obrażenia, jakich doznał, kilkutygodniowe przykucie do łóżka sprawiły, że jego sprawność jest mocno ograniczona, a mięśnie i ciało zapomniały jak pracować. Obecnie chłopak przebywa na oddziale rehabilitacji w szpitalu, gdzie dzielnie i zawzięcie walczy o powrót do zdrowia. Pomimo ogromnego bólu jest zdeterminowany, by wrócić do sprawności.

Pomocna w powrocie do zdrowia może być specjalna rehabilitacja.

- W najbliższym czasie pragniemy, aby Piotrek pojechał na turnus rehabilitacyjny. Turnusy mają świetne opinie i dają nadzieje, ale niestety jednocześnie wiele kosztują. Ile takich turnusów będzie potrzebować, aby wrócić do sprawności? Tego nie wiemy - mówi mama chłopca.

- Piotruś był pełnym życia, silnym, uśmiechniętym chłopakiem, a przede wszystkim zawsze chętny do niesienia pomocy innym, więc mam nadzieję, że pomoc i dobroć do niego wróci. Z całą rodziną i przyjaciółmi zwracamy się z ogromną prośbą o wsparcie finansowe dla mojego syna. By mógł ponownie cieszyć się życiem. To młody człowiek. Dajmy mu szansę na odzyskanie sprawności. Dostał drugą szansę od życia, pomóżmy mu ją wykorzystać - dodaje kobieta.

Pieniądze na rehabilitacje Piotra możemy wpłacać TUTAJ za pośrednictwem internetowej zbiórki na portalu siepomaga.pl. Liczy się każda złotówka.