Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kielce > Busy bez przystanków

Elżbieta Zemsta

Firmy przewozowe spoza powiatu kieleckiego nie będą zatrzymywały się na przystankach w centrum Kielc.

Prywatni przewoźnicy, którzy zezwolenia otrzymują z Urzędu Marszałkowskiego, nie będą mogli zatrzymywać się na nowych przystankach dla busów w Kielcach - tak zadecydowali kieleccy urzędnicy. Busiarze czują się dyskryminowani.

- Jeżeli nie będę mógł korzystać z głównych przystanków w Kielcach, to równie dobrze mogę zamknąć firmę - skarży się przewoźnik z jednej ze świętokrzyskich firm przewozowych. - Zabraniając mi odjazdu z ulicy Żytniej, Urząd Miasta w Kielcach zamknął mi drogę rozwoju. Nie rozumiem, dlaczego jedni przewoźnicy mogą uzyskać pozwolenie na zatrzymywanie się na nowych przystankach, a inni nie.

Wykluczeni z konieczności?

Kilka dni temu do części prywatnych przewoźników, którzy złożyli wnioski o zmiany rozkładów jazdy do kieleckiego ratusza, z uwzględnieniem przystanków, wywalczonych przez przewoźników, trafiły pisma, z odmową korzystania z zatoczek przy ulicach Żytniej, Seminaryjskiej i alei IX Wieków Kielc. Okazało się, że zezwolenia na zatrzymywanie się nie otrzymali tylko ci przewoźnicy, którzy licencje na przejazdy otrzymują z Urzędu Marszałkowskiego. Jest to blisko 8 firm przewozowych. Urzędnicy z kieleckiego magistratu tłumaczą, że wykluczenie części przewoźników z przystanków było koniecznością.
- Z ustaleń, jakie zostały podjęte przez przewoźników i Miejski Zarząd Dróg wynika, że na tych kluczowych dla busiarzy przystankach będzie można zatrzymywać się co 3 minuty. Wychodzi więc na to, że w ciągu jednej godziny na przystanku zatrzymywać się będzie mogło 20 przewoźników. Do nas wnioski o zmiany rozkładu jazdy złożyło 50 przewoźników. Musieliśmy zatem z tej liczby wykluczyć niektórych i zdecydowaliśmy, że będą to przewoźnicy, którzy mają linie dalekobieżne.

Stwierdziliśmy, że w pierwszej kolejności musimy zabezpieczyć miasto i powiat kielecki, dlatego zezwolenia otrzymają przede wszystkim ci, którzy przewożą ludzi z naszego terenu - tłumaczy Grzegorz Witkowski, kierownik w Wydziale Spraw Obywatelskich kieleckiego Urzędu Miasta.

Uderza w interesy

Rozżaleni przewoźnicy, którzy zezwolenia nie uzyskali, a za ekspertyzę musieli zapłacić duże pieniądze, podkreślają, że decyzja z kieleckiego ratusza uderza w ich interesy.

- W żadnym innym mieście w Polsce nie ma takich problemów z przystankami jak w Kielcach. Monopol na przystanki mają autobusy miejskie, a gdy udało się coś przewoźników wywalczyć, to okazuje się, że nie wszyscy dostaną zgodę na postój - podkreślają właściciele firm przewozowych.

Przewoźnicy, których wnioski i zmiany w rozkładach jazdy zostały już zaakceptowane, nadal czekają na zezwolenia z ratusza. Kiedy je otrzymają - wciąż nie wiadomo.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie