Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bake Off – Ale ciacho. Krysia zachwyciła chlebem, ale z drożdżówkami nie poszło już tak łatwo...

(imo)
Trwa program kulinarny „Bake Off – Ale ciacho” w telewizyjnej dwójce. Kolejny odcinek oglądaliśmy w TVP 2 w poniedziałek wieczorem. W dziesiątce amatorów wypieków wciąż jest nasza reprezentantka – Krystyna Banaczkowska ze Starachowic.

W tym tygodniu temat odcinka stanowiły bułeczki i chleb. W pierwszej konkurencji – technicznej, zadaniem uczestników było wierne odwzorowanie chleba na zaczynie poolish, a także smarowideł do chleba według przepisu Gosi Molskiej, jednej z jurorów.

Podczas przygotowań pani Krystyna wydała się prawdziwym znawcą tematu – ciasto wyrabiała bezstresowo z werwą i uśmiechem na twarzy. W przeciwieństwie do wielu innych uczestników zamiast dodać więcej mąki do ciasta, podlała je lekko wodą. Gdy zaczęła mocno uderzać ciastem o blat, pozostali uczestnicy brali z niej przykład. Starachowiczanka chętnie też udzielała porad, a nawet pomagała poprawiać ciasto innym kucharzom. Wiele osób przyglądało się jej pracy z podziwem. Zapytana przez prowadzącą program, czy pamięta o tym, że to konkurs i nie warto dzielić się własną wiedzą, odparła. – Dlaczego? Niech każdy nauczy się i zacznie przygotowywać chleb w domu. Sama natomiast przyznała, że od dziesięciu lat chleba... nie piecze. – Mój piekarnik się popsuł, a skoro jestem bezrobotna bez prawa do zasiłku, to nie mam pieniędzy, by go naprawić – wytłumaczyła.

- Wygląda doskonale – powiedziała Gosia Molska, patrząc podczas degustacji na chleb pani Krystyny. – Wnętrze przypomina mi chleb z lokalnej piekarni – ocenił Krzysztof Ilnicki, drugi z jurorów. – Struktura idealna – przyznali oboje. Chleb okazał się perfekcyjny i zajął pierwsze miejsce. – Jestem szczęśliwa, bo robiłam to, co kocham – powiedziała pani Krysia po ogłoszeniu werdyktu pierwszej konkurencji.

Drugiego dnia pieczenia uczestnicy mieli przygotować autorskie wersje klasycznej drożdżówki w dwóch różnych smakach. – Nie ma prawa się nie udać – przyznała Starachowiczanka, rozpoczynając pracę nad wypiekiem. Jej celem były idealne brioszki w kształcie jabłek oraz plecione trójkąty z masą orzechową.Niestety w czasie przygotowania wypieków pojawiły się problemy – trójkąty pani Krysi nie zdążyły wyrosnąć przed włożeniem ich do pieca, ale nie było czasu, by to naprawić. Tuż przed zakończeniem konkurencji pani Krysia stwierdziła, że trójkątów nie poda - były surowe. Jurorzy docenili natomiast drugą część wypieku – brioszki w kształcie jabłek, których mieli okazję spróbować. Mimo wpadki, pani Krysia dostała kolejną szansę – trudno było zbagatelizować jej doskonały chleb i świetne brioszki. Starachowiczankę zobaczymy w programie już za tydzień, w poniedziałek, 19 września o 21:45 w TVP2.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie