MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Joga usprawnia koncentrację i poprawia nastrój

Iwona ROJEK [email protected]
Ewa Kraska mówi, że uporządkowanie swojego życia trzeba zacząć od uspokojenia emocji. Potem przychodzi czas na twórcze wzięcie spraw w swoje ręce.
Ewa Kraska mówi, że uporządkowanie swojego życia trzeba zacząć od uspokojenia emocji. Potem przychodzi czas na twórcze wzięcie spraw w swoje ręce. Ł. Zarzycki
O tym, jak uwolnić się od złych emocji, wyzwolić w sobie siłę do twórczego przeżywania życia mówi Ewa Kraska, nauczyciel integracji oddechem.

* Mało kto interesuje się tym jak oddycha, uwagi większości ludzi nie zaprzątają takie sprawy, dlaczego pani zainteresowała się praktykami oddechowymi?**
- Zaczęłam zajmować się pracą z oddechem, ponieważ bardzo chciałam sobie pomóc, niespodziewanie znalazłam się w bardzo trudnej sytuacji rodzinnej. Przeżyłam bardzo ciężko sytuację przed i po rozwodzie, zostałam sama z trzyletnim dzieckiem i w żaden sposób nie mogłam sobie poradzić. Gdy na każdego z nas spada coś tragicznego, rozsypują się marzenia, wówczas próbujemy się wszelkimi sposobami ratować. Czułam się fatalnie, nie potrafiłam normalnie funkcjonować, byłam całkowicie bezradna.
* I jak wtedy pani się ratowała?**
- Było mi tak bardzo źle, że poszłam do lekarza ogólnego z prośbą o skierowanie do psychiatry, on popatrzył tylko na mnie i doradził, żebym sobie kupiła psa i częściej wychodziła na spacery. Wyszłam od niego ze łzami w oczach, lubię zwierzęta, ale to nie była dobra rada. Odczuwałam ogromny ciężar w środku, byłam zdruzgotana i przybita emocjonalnie i nie wierzyłam w to, że pies pomógłby mi w mojej sytuacji.
* Jakie znalazła pani wyjście?**
- Koleżanka z harcerstwa doradziła mi skorzystanie z praktyk oddechowych, które wtedy odbywały się w klubie studenckim "Pod krechą". I one faktycznie bardzo mi pomogły, zaczęłam nie tylko sama ćwiczyć, ale też zajęłam się tym zawodowo, skończyłam międzynarodową szkołę nauczycieli pracy z oddechem Colina Sissona i chciałam udzielać pomocy również innym ludziom, którzy podobnie jak ja kiedyś cierpieli i byli zagubieni. Praca z oddechem pomogła mi uporać się z przykrymi emocjami, już nie one mną rządziły, tylko mogłam nad nimi panować. Wiedziałam jak je zintegrować, poczuć swoją wartość i kierować swoim życiem spokojnie, harmonijnie, cieszyć się tym, co jest.
* Ale to wszystko zajęło trochę czasu, zanim nastąpiły w pani zmiany?**
- To prawda, nic nie dzieje się błyskawicznie, każda przemiana wymaga gotowości i wieloletniej pracy. Ale mnie udało się dzięki tym ćwiczeniom, a później hatha - i kryja - jodze inaczej spojrzeć na siebie i na świat. Z czasem przestał mnie boleć rozwód, zrozumiałam, że wszystkie nawet najgorsze sytuacje dzieją się po coś. Również i po to, żebyśmy sami dokonali w sobie zmian i zaczęli podążać innym torem.
* Od tamtej pory bardzo się pani zmieniła?**
- Oczywiście jestem o wiele bardziej otwarta, wolna, mam poszanowanie dla swoich emocji, a praca z nimi pozwoliła mi odkryć w sobie pokłady spokoju i miłości. Radość stała się coraz bardziej naturalnym moim stanem, nauczyłam się cieszyć chwilą, która jest. Mam w sobie dużo optymizmu, często się śmieję. Najczęstszym naszym błędem jest to, że żyjemy przeszłością i obawiamy się o przyszłość. Czekamy na coś, a to się może nigdy nie zdarzyć. A trzeba się skupiać na tym, co dzieje się w tym momencie, przeżyć to świadomie. To pomaga się nie zadręczać wyimaginowanymi sytuacjami.
* Na czym polega ten właściwy oddech?
- Musi być przeponowy, głęboki. Gdy nabieramy powietrza płytko, powierzchownie wówczas nasz mózg nie pracuje, a i cały organizm nie jest dotleniony. Poprzez złe oddychanie szybciej się starzejemy. Pracujemy z oddechem połączonym, czyli takim, w którym nie ma przerwy między wdechem, a wydechem. Trzeba zacząć ćwiczyć, a efekty przychodzą same.
* Co daje ludziom joga, która ostatnio staje się coraz bardziej modna i też ważny w niej jest oddech?
- Pomaga wyciszyć się, osiągnąć równowagę umysłu i harmonię ciała, emocji, myśli. Ludzie ćwiczący jogę są łagodni, wybaczający, tolerancyjni, nastawieni na porozumienie się, nie kłótnię. Poza tym bardziej sprawne jest nasze ciało i system immunologiczny, stajemy się bardziej odporni na choroby. Ja bardzo lubię pracować z kobietami, cieszy mnie to, że się zmieniają i realizują w swoim życiu. Od 4 lat prowadzę zajęcia oddechowe w klubie Amazonek, kobietom z rakiem piersi też bardzo pomagają.
* Pani po latach ćwiczeń nabrała odwagi i chęci do życia?
- Ludzie pracujący nad sobą pozbywają się lęku i stać mnie na rzeczy, o które wcześniej nawet bym się nie podejrzewała. Położyłam kafelki w łazience. Sama zabrałam się do budowy domu w pięknym miejscu w lesie, nie mając żadnego przygotowania budowlanego i z powodzeniem go ukończyłam. Marzyłam o mieszkaniu pośród drzew i to się spełniło. Kocham las, wszystko, co nim żyje i rośnie. Teraz mam pod Kielcami prawdziwy azyl od wszystkich problemów. Bardzo lubię pić tam zieloną herbatę i pielęgnować swój ogród, a zwłaszcza patrzeć przez okno na sarny i zające, które przychodzą do stawu. Jestem za to wdzięczna Bogu.
* A jaką jeszcze dietę pani stosuje, żeby zachować zdrowie?
- Od młodości nie jadam mięsa i dobrze się z tym czuję. Uwielbiam warzywa i owoce i dlatego założyłam ogród warzywny i sad, roślinki zasilam naturalnym nawozem, więc są zdrowe. Ograniczam kawę do jednej filiżanki dziennie, lubię białą herbatę. Nie przesadzam ze słodyczami, bo trochę przytyłam, a innych diet nie stosuję.
* Czy córka też przejęła pani zwyczaje?
- Gdy była mała i potem, gdy dorastała praktykowała razem ze mną, co sprawiło, że jest otwartą, życzliwą, doskonale radzącą sobie w życiu osobą. Niedawno skończyła studia, ochronę środowiska i obecnie mieszka w Anglii. Ona też ciągle poszukuje nowych wyzwań, rozpoczęła studia na wydziale informatyki. W moim życiu najwięcej zawdzięczam ukochanej babci i jej córce, a mojej cioci, one mnie wychowały i ukształtowały. A teraz swoją córkę Anię uważam za największy dar od Boga. Świetnie się z rozumiemy, ale kochać to nie znaczy ograniczać, dlatego szanuję jej decyzje i wybory, nawet ten, że mieszka poza Polską, co sprawia, ze bardzo za nią tęsknię.


Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie