MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Opatów na trasie 5. Rajdu imienia arcybiskupa Antoniego Baraniaka. Była msza, złożenie kwiatów i zwiedzanie

Sandra Krakowiak
Sandra Krakowiak
Wideo
od 16 lat
Opatów znalazł się na trasie 5.Rajdu imienia arcybiskupa Antoniego Baraniaka. We wtorek, 5 września uczestnicy – motocykliści uczestniczyli we mszy świętej w klasztorze ojców Bernardynów, złożyli kwiaty na mogile powstańców styczniowych na Promenadzie i Skwerze Żołnierzy Wyklętych oraz odwiedzili opatowskie podziemia. Zobacz wideo i zdjęcia

Uczestnicy Rajdu imienia arcybiskupa Antoniego Baraniaka odwiedzili Opatów

Do Opatowa przyjechali motocykliści, uczestnicy V Rajdu imienia arcybiskupa Antoniego Baraniaka. Swoją wizytę w naszym mieście rozpoczęli od mszy świętej w klasztorze ojców Bernardynów. Złożyli kwiaty i zapalili znicze przy mogile powstańców styczniowych na Promenadzie oraz Skwerze Żołnierzy Wyklętych. Zwiedzili także opatowskie podziemia.

- Jesteśmy tu z racji znajomości mojej z burmistrzem. Chciałem zahaczyć o to miejsce, bo słyszałem dużo dobrego o tej miejscowości. Okazuje się, że to jest fajne miejsce i jesteśmy ciekawi tego, co tutaj zobaczymy. Chcemy uczcić też pamięć powstańców styczniowych i żołnierzy niezłomnych, bo nasza trasa, oprócz tematów Antoniego Baraniaka i prymasa, również ma na celu upamiętnienie tych żołnierzy, którzy życie oddawali za ojczyznę i za wiarę

– powiedział Rafał Lusina prezes Motocyklowego Stowarzyszenia Pomocy Polakom za Granicą Wschód – Zachód imienia rotmistrza Witolda Pileckiego oraz komandor rajdu.

Rajdy imienia arcybiskupa Antoniego Baraniaka odbywają się od 2017 roku i mają na celu upamiętnienie tej wyjątkowej postaci przyznaje Rafał Lusina.
- Szukałem osób z wielkopolski, którzy byli prześladowani przez komunizm i jednym z takich bardzo zasłużonych i cierpiących za wiarę i ojczyznę i jedną z takich osób był arcybiskup Antoni Baraniak. W 2017 roku pojechaliśmy do miejscowości, w której się urodził i niesamowicie nas tam przyjęto. Życzliwość ludzi, koła gospodyń nas tam pięknie ugościły i stąd wziął się pomysł by organizować rajdy co roku – przyznaje komandor rajdu.

Dotychczas rajdy odbywały się w ciągu trzech dni, w tym roku wyjątkowo rajd trwa tydzień. Metą trasy będzie miejsce internowania prymasa Wyszyńskiego, do Komańczy.
- Antoni Baraniak był sekretarzem prymasa i te dwie postacie się łączą ze sobą, można powiedzieć, że w odstępie dwóch godzin byli aresztowani, 25 września 1953 roku. Chcemy przywoływać te dwie ważne postaci, takie kluczowe osoby dla naszej wiary. Antoni Baraniak jest taką osobą, która zasługuje na uznanie go świętym – dodaje.

Burmistrz Opatowa Grzegorz Gajewski mówi wprost, że dla miasta jest to także promocja.
- Dla nas, moim zdaniem, jest także promocja, bo przecież ci ludzie mają rodziny, mam nadzieję, że pokażę im te najbardziej urokliwe zakątki miasta. Może też w swoim gronie przekażą te informacje, że warto tutaj do nas przyjechać. Jest to rodzaj promocji, połączony z takimi rzeczami wartościowymi czyli z promocją patriotyzmu, promocją wiary i z jazdą na motocyklu czyli z tym, co mnie najbardziej cieszy – dodał burmistrz.

Grzegorz Gajewski zaznacza, że tym razem nie wybiera się w drogę z rajdem w związku z obowiązkami służbowymi.
- Obowiązki służbowe nie pozwalają mi jeździć cały czas. Dwa tygodnie temu wróciłem z Rajdu Katyńskiego, więc ciężko żyć cały czas w podróży, zwłaszcza, że jest dużo obowiązków tutaj na terenie gminy. Wykorzystując tę okazję, że Rajd gości u nas i jedzie później do Sandomierza, więc popołudniu pojadę z rajdem do Sandomierza – powiedział Grzegorz Gajewski.

5. Rajd imienia arcybiskupa Antoniego Baraniaka rozpoczął się w niedzielę, 3 września w Katedrze Poznańskiej mszą świętą, hymnem narodowym i modlitwą przy grobie arcybiskupa.

Motocykliści odwiedzili jedyną w Polsce szkołę imienia Antoniego Baraniaka w Mchach. Tegoroczna trasa wiedzie także przez Marszałki, gdzie był internowany a kończy się w Markowej, na uroczystości beatyfikacji Rodziny Ulmów, która odbędzie się w niedzielę, 10 września.

Antoni Baraniak – polski biskup katolicki, sekretarz prymasów Polski Augusta Hlonda i Stefana Wyszyńskiego, biskup pomocniczy gnieźnieński w latach 1951–1957, arcybiskup metropolita poznański w latach 1957–1977 urodził się 1 stycznia 1904 roku w Sebastianowie. Zmarł 13 sierpnia 1977 roku w Poznaniu. Lista jego zasług i osiągnięć jest długa. Postawa jego męstwa i niezłomności podczas aresztowania i bezlitosnych przesłuchań zasługuje na pamięć. Ciężkimi torturami zmuszano go do zeznań przeciwko kardynałowi Wyszyńskiemu.  Był 145 razy przesłuchiwany, niekiedy po kilkanaście godzin, zrywano mu paznokcie, przetrzymywano przez wiele dni bez ubrania w lodowatej, pełnej fekaliów celi. Aresztowano go razem z kardynałem Wyszyńskim, w nocy z 25 na 26 września 1953 roku w Domu Arcybiskupów Warszawskich przy ulicy Miodowej. W przeciwieństwie do prymasa, który został „tylko” internowany, jego sekretarz trafił do największej katowni dla więźniów politycznych przy ulicy Rakowieckiej. Zwolniony 30 października 1956, ponownie podjął obowiązki kierownika sekretariatu. Pośmiertnie został odznaczony Orderem Orła Białego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie