Piłkarze ręczni Vive Tauronu Kielce wygrali z Pogonią Szczecin (WIDEO, zdjęcia)

Po meczu powiedzieli

Tałant Dujszebajew, trener Vive Tauronu Kielce: - Zagraliśmy trochę lepiej niż w pierwszym meczu i na pewno skuteczniej w ataku. Popełniliśmy też błędy, ale jestem zadowolony z postawy drużyny. Zrobiliśmy kolejny krok do awansu do finału. Szkoda, że Żeljko Musa nie zagra w niedzielę.

Rafał Biały, trener Pogoni Szczecin: - W pierwszej połowie zagraliśmy lepiej niż w środowym spotkaniu. Dobrze wyglądała też nasza gra w obronie i z tego mogę być zadowolony. Mam nadzieję, że kiedyś też będę mógł sobie wymienić siódemkę w 15 minucie i wtedy te mecze będą bardziej wyrównane. Dwa mecze z rzędu to dla nas duży wysiłek. Przed niedzielnym spotkaniem musimy wypocząć.

Vive Tauron Kielce - Pogoń Szczecin. Relacja live - zobacz zapis

Vive Tauron Kielce - Pogoń Szczecin 38:25 (18:14)

Vive Tauron: Szmal (1-60 min, 15 obron) - Jachlewski 2, Strlek 4 - Bielecki 3 (2), Chrapkowski 1 - Zorman 1 - Jurecki 5, Buntić 5 - Cupić 7 (2), Reich-mann 4 - Aginagalde4, Grabarczyk 1, Musa 1.

Pogoń: Szczecina (1- 42min, 5 obron) , Kowalski (42-60 min i na jednego karnego, 2 obrony) - Zydroń 3 (1), Krysiak - Krupa 5 - Gierak 3 - Zaremba 5, Statkiewicz - Jedziniak 2, Gmerek 1 - Walczak 5, Grzegorek 1.

Karne. Vive Tauron: 2/2. Pogoń: 1/1. Kary. Vive Tauron: 4 minuty (Grabarczyk, Jurecki po 2). Pogoń: 8 minut (Gierak 4, Walczak, Zydroń po 2). Sędziowali: A. Kierczak, Michałowice), T. Wrona (Kraków). Widzów: 2300.

Przebieg: 0:2, 1:2, 1:4, 2:4, 2:5, 7:5, 7:6, 8:6, 8:7, 9:7, 9:8, 10:8, 10:9, 14:9 14:11, 15:11, 15:12, 16:12, 16:13, 18:13, 18:14 - 20:14, 22:15, 22:16, 23:16, 23:17, 24:17, 25:17, 25:18, 26:18, 26:19, 27:19, 27:20, 28:20, 28:23, 34:23, 34:24, 37:24, 37:25, 38:25.

Drugie zwycięstwo nad Pogonią mistrzowie Polski okupili kontuzją Żeljko Musy, który w 23 minucie meczu mocno skręcił nogę w kostce. O tym, czy będzie mógł zagrać w kolejnych meczach, zadecyduje dziś lekarz.

W odróżnieniu od środowego meczu, kieleccy zawodnicy nie mieli większych problemów ze skutecznością i znacznie powiększyli wydajność z hektara, czyli z gry. Wprawdzie Pogoń zaczęła od wyraźnego prowadzenia, ale sytuacja szybko wróciła do normy.

Trener Tałant Dujszebajew tym razem dał odpocząć Grzegorzowi Tkaczykowi i Krzysztofowi Lijewskiemu, który w środę zagrał pierwszy raz po czteromiesięcznej przerwie, a także Marinowi Sego i choremu Tomaszowi Rosińskiemu.

Trzeci mecz z Pogonią odbędzie się w niedzielę o godzinie 20 w Szczecinie (transmisja na Polsacie Sport, relacja live na www. echodnia.eu), ewentualny czwarty nazajutrz również w hali Pogoni. Po wczorajszym meczu z Pogonią odbyło się bardziej emocjonujące, niż oba spotkania z Pogonią, losowanie 100 przeznaczonych dla kibiców biletów na Final Four Ligi Mistrzów, które odbędzie się 30 i 31 maja w niemieckiej Kolonii. W innym wczorajszym, półfinałowym meczu Orlen Wisła Płock pokonała Azoty Puławy 30:28 (16:14) i podobnie jak kielczanie prowadzi 2:0.

Tałant Dujszebajew, trener Vive Tauronu Kielce:

- Zagraliśmy trochę lepiej niż w pierwszym meczu i na pewno skuteczniej w ataku. Popełniliśmy też błędy, ale jestem zadowolony z postawy drużyny. Zrobiliśmy kolejny krok do awansu do finału. Szkoda, że Żeljko Musa nie zagra w niedzielę.

Rafał Biały, trener Pogoni Szczecin:

- W pierwszej połowie zagraliśmy lepiej niż w środowym spotkaniu. Dobrze wyglądała też nasza gra w obronie i z tego mogę być zadowolony. Mam nadzieję, że kiedyś też będę mógł sobie wymienić siódemkę w 15 minucie i wtedy te mecze będą bardziej wyrównane. Dwa mecze z rzędu to dla nas duży wysiłek. Przed niedzielnym spotkaniem musimy wypocząć.