PKO BP Ekstraklasa. Korona Kielce odwróciła losy spotkania i zremisowała z Legią Warszawa 3:3. Były duże emocje i wyjątkowa oprawa kibiców

Korona Kielce - Legia Warszawa 3:3 (1:2)
Bramki: 0:1 Blaz Kramer 6, 0:2 Blaz Kramer 30, 1:2 Martin Remacle 45, 1:3 Marc Gual 60, 2:3 Jewgienij Szykawka 69, 3:3 Adrian Dalmau 90+2.
Korona: Forenc - Zator, Malarczyk, Trojak, Briceag - Błanik (46. Trejo), Hofmeister (61. Takać), Nono (46. Fornalczyk), Godinho (73. Dalmau) - Remacle - Szykawka.
Legia: Hladun - Pankow, Jędrzejczyk (46. Kapuadi), Augustyniak, Ribeiro - Wszołek, Elitim, Kun (66. Morishita), Kapustka (79. Rejczyk), Kramer (81. Pekhart) - Gual (66. Rosołek).
Sędziuje: Szymon Marciniak z Płocka.
Widzów: 14 141 (komplet).
Żółte kartki: Jędrzejczyk, Kun (Legia), Remacle, Fornalczyk (Korona).

Godzinę przed meczem na głównej trybunie, naprzeciwko trybuny VIP-ów i ławek rezerwowych, kibice wywiesili dwa transparenty. Jeden bardzo duży z napisem: "Prezesie Dulnik, dziękujemy! Kielce przepraszają za Wentę!". Drugi obok jest następującej treści "Murem za prezesem Jabłońskim" i jest też odniesienie do prezydenta Kielc Bogdana Wenty.

Mecz od początku jest niezwykle emocjonujący. "Gorąco" jest na trybunach. Na sektorze Młyn od początku trwały podziękowania dla Piotra Dulnika i wsparcie dla Łukasza Jabłońskiego.
-Ręce precz od prezesa! Ręce precz od Korony! - skandują kibice z Młyna. Cały czas padały też ostre słowa pod adresem prezydenta Kielc Bogdana Wenty.

Zobacz zdjęcia z meczu

Mecz zaczął się fatalnie dla Korony. O ile w 3 minucie po strzale Patryka Kuna Koronę uratowała poprzeczka, to w 6 minucie Konrad Forenc został już pokonany. Bartisz Kapustka przedarł się środkiem, podał do Blaza Kramera, a ten z ostrego kąta pokonał Konrada Forenca.

-Między bajki można włożyć to, że ta sytuacja z odwołaniem prezesa Piotra Dulnika nie odbija się na drużynie. Wobec takich informacji nie można przejść obojętnie - mówił w piątek na konferencji prasowej trener Korony Kamil Kuzera. I rzeczywiście, od początku widać było, że to nie jest ten zespół, do którego przyzwyczaili się kibice. Spokoju nie było, bo jeszcze w niedzielę, a więc w dniu meczu, w Urzędzie Miasta odbyła się kolejna konferencja prasowa z udziałem nowego przewodniczącego Rady Nadzorczej Korony Wojciecha Chłopka.

W 23 minucie po stałym fragmencie gry wydawało się, że Milosz Trojak zagrozi bramce Legii, ale nie trafił w piłkę.

W 30 minucie Marc Gual dobrze dograł do Blaza Kramera i słoweński piłkarz strzałem w długi róg podwyższył na 2:0.

W 40 minucie Korona oddała pierwszy celny strzał - uderzał Jewgienij Szykawka, ale strzał był zbyt czytelny i Dominik Hladun bez problemu złapał futbolówkę.

Wreszcie w 45 minucie wielka radość zapanowała wśród kieleckich kibiców. Martin Remacle przejął piłkę po błędzie Artura Jędrzejczyka, uderzył z 20 metrów i pokonał Dominika Hladuna. Bardzo ważny kontaktowy gol "do szatni".

Korona do przerwy przegrywa 1:2, ale widać, że gol w końcówce powinien "dodać skrzydeł" kielczanom w drugiej połowie.

Korona zaczęła drugą połowę z dwoma zmianami - weszli Mariusz Fornalczyk i Danny Trejo. Od początku drugiej połowy podopieczni Kamila Kuzery ruszyli do ataku. W 49 minucie bliski wyrównania był Piotr Malarczyk, a chwilę później Jewgienij Szykawka. W 51 minucie znowu zakotłowało się na polu karnym Legii, ale jeden z obrońców wybił piłkę.

Gdy wydawało się, że drugi gol dla Korony jest kwestią czasu, no kielczanie przejęli inicjatywę, niespodziewanie trzeci cios zadała Legia. Marc Gual uderzył z półobrotu i piłka wpadła tuż przy słupku bramki strzeżonej przez Konrada Forenca.

Korona szybko zdobyła kontaktową bramkę. W 70 minucie Danny Trejo idealnie dograł do Jewgienija Szykawki i Białorusin strzałem z kilku metrów trafił do siatki. A więc 2:3!

W 72 minucie Bartosz Kapustka zdobył czwartą bramkę, ale po analizie VAR nie została uznana. Maciej Rosołek wcześniej był na spalonym.

W 85 minucie kibice na sektorze Młyn zaprezentowali wyjątkową oprawę z racami i dużym napisem "Spójrz w górę! Korona błyszczy! A ja dumnie przy niej trwam!".

Ale szaleństwo na trybunach!. W 90+2 minucie Adrian Dalmau w zamieszaniu podbramkowym mocnym strzałem doprowadził do wyrównania. A więc 3:3!

Koniec meczu. Po niezwykle emocjonującym meczu na Suzuki Arenie Korona zremisowała na Suzuki Arenie z Legią 3:3. Podopieczni Kamila Kuzery zwłaszcza w drugiej połowie pokazali charakter i ogromną determinację. Odwrócili wynik z 1:3 na 3:3, zdobywając cenny punkt w prestiżowym spotkaniu z Legią.

xxx

Szkoleniowiec Korony Kamil Kuzera po meczu z Górnikiem Zabrze, przegranym 1:3, zapowiedział zmiany w wyjściowym składzie. Po pauzie za kartki wracają Marcus Godinho i Yoav Hofmeister, którym interesuje się kilka klubów polskiej ekstraklasy, między innymi Legia Warszawa. Trenuje już Xavier Dziekoński, ale Kamil Kuzera powiedział, że nie będzie zmiany w bramce, mimo błędu, który w ostatnim spotkaniu popełnił Konrad Forenc. Gotowy do gry jest też Mariusz Fornalczyk. Szkoleniowiec Korony zaznaczył, że nie będzie zmiany jeśli chodzi o Dominicka Zatora, mimo że początek rundy nie jest idealny w jego wykonaniu. W tym spotkaniu nie zagrają Jakub Łukowski, Kyryło Petrow i Bartosz Kwiecień.

- Gra przy wypełnionym stadionie dodaje nam energii. Szacunek dla każdego Kibica, który nas wspiera. Liczę, że w niedzielny wieczór, dla każdego będzie owocny! - powiedział napastnik Korony Jewgienij Szykawka.

Legia Warszawa prowadzona przez Kostę Runjaicia na koncie ma 36 punktów. W czwartek nie zdołała wywalczyć awansu do 1/8 finału Ligi Konferencji Europy, przegrywając na własnym stadionie z FK Molde 0:3, w dwumeczu 2:6.

20.08.2023: Legia - Korona (1:0)
29.01.2023: Legia - Korona (3:2)
16.07.2022: Korona- Legia (1:1)
30.11.2019: Legia - Korona (4:0)
28.07.2019: Korona - Legia (1:2)

Początek spotkania Korona Kielce - Legia Warszawa w niedzielę, 25 lutego o godzinie 17:30. Transmisja na kanałach Canal+ Sport, Canal+ Sport 3 oraz Canal+ Online. Relacja live na echodnia.eu