MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Teatr Ciut Frapujący po raz czwarty ze Scyzorykiem. Teraz aktorzy z Pińczowa szykują się do nowej sztuki i postawienia diagnozy

Agata Chrobot
Przedstawiciele Teatru Ciut Frapującego tuż po odebraniu Scyzoryka. Nagrodę otrzymali już po raz czwarty.
Przedstawiciele Teatru Ciut Frapującego tuż po odebraniu Scyzoryka. Nagrodę otrzymali już po raz czwarty. archiwum
Teatr jest dla nich pasją, scena - możliwością bycia kimś innym. Granie to największy sukces 2017 roku. Pińczowski Teatr Ciut Frapujący ponownie triumfował w Festiwalu Scyzoryki. Finałowa gala dziesiątej edycji przedsięwzięcia odbyła się w sobotę, 16 czerwca w Kieleckim Centrum Kultury.

Miniony rok był pasmem sukcesów dla aktorów Teatru Ciut Frapującego. Podbijali sceny nie tylko w naszym województwie, ale także poza jego granicami. Kilka tysięcy osób obejrzało ich sztukę „Ożenek”. Premierę miała w Pińczowie, grali ją w Busku - Zdroju, Kielcach, Kazimierzy Wielkiej i w Sławkowie. Aktorzy znajdowali czas pomiędzy jedną pracą a drugą, pomiędzy pracą a powrotem do domu - i ćwiczyli na próbach swoje role. Powód to dwa słowa na pięć liter: pasja i teatr.

Ich praca i talent zostały nagrodzone tytułem Osobowość Roku 2017 Gminy Pińczów i po raz kolejny Scyzorykiem. W kategorii teatr zajęli pierwsze miejsce w województwie świętokrzyskim.

Laury zbierają po raz czwarty
- Bardzo przyjemnie jest pojawić się na uroczystej gali i odebrać Scyzoryka dla TCF. Dzięki głosom fanów oraz dzięki opinii profesjonalnego jury możemy cieszyć się tą nagrodą już po raz czwarty. To z pewnością mobilizuje. Nie możemy przecież spocząć na laurach. Przyzwyczailiśmy widzów do pewnego poziomu i trzeba ten poziom utrzymać, a nawet poprzeczka powinna pójść wyżej. Tak staramy się myśleć i działać. Może też trzeba podjąć pewne ryzyko w doborze repertuaru. To się właśnie teraz dzieje - mówi Wojciech Jurewicz z Teatru Ciut Frapującego.

I dodaje po chwili: - A jeśli już o nagrodach mowa to w marcu Teatr Ciut Frapujący otrzymał tytuł Osobowość Roku Gminy Pińczów. To znak, że nasza działalność jest dostrzegana przez władze miasta. Pracujemy przecież nie tylko dla spełniania własnych ambicji, dla satysfakcji, ale dajemy rozrywkę całej rzeszy mieszkańców naszego pięknego miasta oraz promujemy Pińczów na terenie województwa i poza nim. Burmistrz Włodzimierz Badurak nie pozostaje obojętny wobec tych faktów, wspiera nasz teatr, także finansowo, za co serdecznie dziękujemy.

Dziękujemy również Pińczowskiemu Samorządowemu Centrum Kultury, wszystkim partnerom i przyjaciołom TCF za nieocenioną pomoc. Z wami jest łatwiej to wszystko organizować. Zawsze o was pamiętamy.

Granie, granie i jeszcze raz granie
Rok 2017 upłynął pod znakiem spektaklu „Ożenek” dla pińczowskiego teatru.

- Kilka tysięcy widzów - tego jeszcze w naszej karierze nie było. Nie muszę dodawać, że wszędzie publiczność była zachwycona i otwierała buzię ze zdumienia słysząc, że oto właśnie ogląda na scenie teatr amatorski. Za sukces uważam sale wypełnione po brzegi uśmiechniętą i zadowoloną publicznością. Ta energia krążąca między sceną a widownią jest rzeczą wspaniałą. Sztuka Mikołaja Gogola wypełniła nam cały ubiegły rok więc premiera kolejnego przedstawienia przesunięta została na jesień 2018 - tak podsumowuje sukcesy TCF z minionego roku Wojciech Jurewicz.

Plany są niezwykle ambitne
- Jako TCF nadal chcemy widzów frapować. Uważam, że nie zawsze musi być śmiesznie, lekko, łatwo i przyjemnie. Od czasu do czasu trzeba dotknąć jakiejś bardziej wymagającej tematyki, na przykład ciemniejszej strony natury człowieka. W 2018 roku zabierzemy zatem widzów w wędrówkę po mrocznych zakamarkach ludzkiej psychiki. Będzie to niełatwa w odbiorze sztuka na podstawie książki Jacka Głębskiego „Kuracja” - dodaje Wojciech Jurewicz. - To rzecz zdecydowanie różniąca się od naszych dotychczasowych przedstawień. Postawimy Wam wszystkim diagnozę (śmiech). Rzeczą wartą odnotowania jest również fakt nawiązania współpracy z krakowskim artystą plastykiem Wojtkiem Kowalczykiem, który na potrzeby spektaklu wykonał nurtujący projekt graficzny. Wierzę, że publiczność z ciekawością i ochotą wkroczy w wykreowany przez TCF fascynujący świat szpitala psychiatrycznego. Będzie dramatycznie i niepokojąco - zapowiada Wojciech Jurewicz, reżyser, aktor i jeden z założycieli Teatru Ciut Frapującego, laureata tegorocznego Scyzoryka.

POLECAMY RÓWNIEŻ:




Piękne WAGS podczas world cup 2018 w Rosji [zdjęcia]





Wiemy jakim jesteś typem gościa weselnego! QUIZ






Zakazane pamiątki z wakacji - tego nie przywieziecie do domu!




TOP 18 zasad postępowania w czasie burzy





To jedne z najdłuższych wakacji! Zobacz wakacyjne memy!




Jesteś świeżo upieczonym kierowcą? Tych błędów się wystrzegaj



ZOBACZ TAKŻE: "Pitbull. Królowa chuliganów". Patryk Vega po raz pierwszy o nowym "Pitbullu". Jaki będzie? - Rewolucyjny pomysł

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie