Weekend na nartach w Świętokrzyskiem

- Warunki są jeszcze dobre i nie myślimy o zakończeniu sezonu. Kilka dni temu włączyliśmy armatki, bo w nocy był spory mróz, więc śnieg jest odświeżony. Na głównej trasie leży go od 20 do 60 centymetrów. Dopóki będą narciarze i warunki, to nie ma co myśleć o zakończeniu sezonu - mówi Zenon Dańda z Ośrodka Narciarskiego "Sabat" w Krajnie.

W Tumlinie także włączono armatki i zjazd został przysypany świeżym śniegiem. Biała pokrywa ma około pół metra grubości. - Warunki są bardzo dobre, ale niestety ostatnio nie ma zbyt wielu narciarzy. W mieście nie ma śladu po śniegu i wiele osób myśli, że i na stokach go brakuje, a tak nie jest - informuje Agnieszka Rogowska, właścicielka stoku w Tumlinie.

W Kielcach na Telegrafie śniegu też nie brakuje, leży go około pół metra. - Jeszcze nie myślimy o zakończeniu sezonu, warunki dobre i jeszcze długo będzie się jeździło - przyznaje współwłaściciel ośrodka, Wojciech Kwapień.

W Niestachowie śniegu także nie brakuje i nic nie zapowiada zakończenia sezonu.

W Konarach stok pokrywa 35 centymetrów śniegu, a warunki są dobre. - Jest coraz mniej chętnych do jazdy więc prawdopodobnie po weekendzie zdecydujemy się zamknąć ośrodek - mówi współwłaściciel stacji narciarskiej w Konarach, Stanisław Słowik.

W Kielcach na Stadionie śniegu jest coraz mniej, ale przeciery są na bieżąco zasypywane śniegiem, który powstaje na sztucznym lodowisku. Prawdopodobnie nadchodzący weekend będzie ostatnim w tym sezonie.

W Bałtowie biała pokrywa ma 30-50 centymetrów grubości i warunki są dobre. Mimo tego już zdecydowano o zakończeniu sezonu, wyciągi będą czynne do niedzieli.

Na wszystkich stokach warunki do jazdy są najlepsze przed południem, gdy śnieg jest zmarznięty po nocnych przymrozkach i wieczorem, kiedy temperatura zaczyna spadać. W ciągu dnia śnieg jest mokry.

Zamknięte są wyciągi w Bodzentynie i Sandomierzu.

W sobotę, 1 marca, na kieleckim Telegrafie odbędą się zawody narciarskie o Puchar Gór Świętokrzyskich. Szczegóły na WWW.ECHODNIA.EU.