Konferencja organizowana przez Stowarzyszenie imienia Jana Karskiego była wprowadzeniem do lipcowych obchodów 70. rocznicy pogromu Żydów Kielcach. Uczestniczyli w niej wybitne autorytety dialogu polsko-żydowskiego, osoby z polskiej sceny politycznej oraz duchowni katoliccy i wyznania mojżeszowego.
Dyskusję rozpoczęły wystąpienia księdza biskupa ordynariusza kieleckiego Jana Piotrowskiego, Naczelnego Rabina Polski Michaela Schudricha oraz księdza biskupa Mieczysława Cisło - przewodniczącego Komitetu do spraw Dialogu z Judaizmem Konferencji Episkopatu Polski.
Prelegenci skoncentrowali się na znaczeniu słów przebaczenie oraz pojednanie. - Przebaczenie jest najlepszym przykładem ludzkiej natury - mówił rabin Schudrich.
Następnie ksiądz Grzegorz Michalczyk odczytał list od przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski, arcybiskupa Stanisława Gądeckiego. - Należy pielęgnować kulturę dialogu i to wszystko czym się on wyraża - podsumował autor listu.
Biskup Kielecki Jan Piotrowski apelował z kolei o pokój, który powinien zagościć w sercach wszystkich ludzi.
Ksiądz biskup Mieczysław Cisło przywołał wciąż aktualne słowa Jana Pawła II - “Przebaczenie nie urąga sprawiedliwości i dokonuje się w sercu człowieka chroniąc go przed zemstą”.
W kolejnej części zatytułowanej “Duchowe wymiary przebaczenia i miłosierdzia” wzięli czynny udział: Prymas-Senior ksiądz arcybiskup Henryk Muszyński oraz specjalny gość z Argentyny - rabin profesor Abraham Skórka.
Ksiądz arcybiskup Muszyński, jak się sam określił, “weteran dialogu polsko-żydowskiego z prawie 30-letnim stażem”, przypomniał jak trudna droga towarzyszyła początkom jego działania. - W 1986 roku uczestniczyłem w uroczystościach poświęcenia cmentarza w Kielcach. Byłem tam z własnej inicjatywy. Od strony katolickiej czułem się niezmiernie osamotniony w tym boju o pamięć - powiedział w trakcie swojego wystąpienia.
Rabin, profesor Abraham Skórka skoncentrował się na niezwykle pozytywnym wizerunku Polski, która przed wiekami słynęła z olbrzymiej tolerancji wobec różnych mniejszości etnicznych oraz wyznaniowych. - Była to najbardziej twórcza społeczność żydowska. Żydzi nie czuli się tu gośćmi, mieli przeświadczenie że znaleźli swój własny dom - zakończył.
Głównymi aktorami kolejnej części byli: były premier Włodziemierz Cimoszewicz, była minister w Kancelarii Prezydenta Lecha Kaczyńskiego - Ewa Juńczyk-Ziomecka oraz Prezydent Kielc Wojciech Lubawski.
Prelegenci zastanawiali się nad aspektem obecności skruchy i pojednania we współczesnym życiu politycznym.
- Uczestnicząc w obchodach 50. rocznicy pogromu powiedziałem “przepraszam”. Chciałem tym samym przerwać zbyt długi czas milczenia, które towarzyszyło wydarzeniom 4 lipca 1946 roku - powiedział Włodzimierz Cimoszewicz.
Minister współpracująca z Lechem Kaczyńskim przywołała jego przemówienie z okresu prezydentury kiedy wzywał by nie bać się własnego rachunku sumienia. Apelował w nim o wspólne budowanie świata bez podziałów, opartego na pokoju i solidaryzmie społecznym.
- Polityka i skrucha to dość rzadkie połączenie, ale jest możliwe. Jako przykład podam stosunki z ludnością ukraińską. Utrzymujemy z nią stałą współpracę. Nie boimy się trudnych rozmów o zbrodni wołyńskiej (masowe zabójstwo ludności polskiej dokonane przez ukraińskich nacjonalistów - red.) czy akcji “Wisła” (akcja pacyfikacyjna prowadzona przez komunistyczne polskie władze wymierzona w Ukraińską Powstańczą Armię - red.). Mamy jednak jeszcze wiele do zrobienia - stwierdził Wojciech Lubawski.
Punktem kulimiacyjnym konferencji stała się uroczystość przyznania nagrody “Człowiek Pojednania” dla rabina profesora Abrahama Skórki z Argentyny. Przyznawana jest ona przez Polską Radę Chrześcijan i Żydów, wszystkim szczególnie zasłużonym dla dialogu żydowsko-chrześcijańskiego. Laudację wygłosił Bogdan Białek, prezes Stowarzyszenia imienia Jana Karskiego oraz współprzewodniczący Polskiej Rady Chrześcijan i Żydów.
Konferencję zakończyła się projekcją pełnometrażowego filmu dokumentalnego opowiadającego o pogromie w Kielcach oraz drodze do pojednania pod tytułem “Przy Planty 7/9”.
Pogrom kielecki
Taką nazwą określana jest seria napadów na Żydów, 4 lipca 1946 roku w Kielcach, przy ulicy Planty 7. Pogromu dokonali żołnierze Wojska Polskiego, Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego i funkcjonariusze Milicji Obywatelskiej oraz mieszkańcy Kielc. Bezpośrednią przyczyną była plotka o uwięzieniu przez Żydów chłopca, w celu dokonania na nim mordu rytualnego. W wyniku pogromu zginęło 37 Żydów, 35 zostało rannych. Pogrom przyczynił się do rozpowszechnienia w świecie stereotypu Polaka-antysemity, a Kielce okryły się złą sławą w środowiskach żydowskich.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?