W niedzielę po 6 rano służby ratunkowe podniosło niebezpiecznie brzmiące zgłoszenie: ktoś informował, że motolotnia spadła do zalewu w Chańczy. Na miejsce natychmiast ruszyli policjanci i strażacy. Szukali tego, kto leciał motolotnią, i na lądzie, i na wodzie, używając łódek. Mowa była też o sprowadzeniu płetwonurków z Sandomierza.
Na szczęście, choć wyglądało to bardzo poważnie, zakończyło się happyendem.
- Okazało się, że motolotnią leciało dwóch 41-latków, obaj mieli po półtora promila alkoholu w wydychanym powietrzu – opowiada Artur Majchrzak z biura prasowego świętokrzyskiej policji.
Policjanci ustalili, że mężczyźni w stanie „radosnym” postanowili w takim piękny poranek przelecieć się nad wodą. Była mgła, w pewnym momencie maszyna zaczęła tracić wysokość, aż w końcu spadła do zalewu. Szczęściem widział to wędkarz, który podpłynął do załogantów i wyciągnął ich z wody, być może to jemu właśnie obaj zawdzięczają życie.
- Mężczyźni zostali przewiezieni do szpitala. O całej sprawie powiadomimy Państwową Komisję Badania Wypadków Lotniczych – dodaje Artur Majchrzak.
Podobno co najmniej jeden z 41-latków miał uprawnienia do lotu motolotnią. Zatonęły wraz z nią…
Policjanci odnaleźli już motolotnię na dnie zbiornika. Było to możliwe dzięki nowej łodzi, wyposażonej w sonar, którą dostali w ostatnim czasie. O godzinie 12 trwało wydobywanie motolotni z wody.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
ZOBACZ TAKŻE: Info z Polski - Opiekunka ze żłobka nagrana jak znęca się nad dziećmi. Szaleniec z piłą łańcuchową chodził po mieście. Taksówka powietrzna przetransportuje w każde miejsce w Polsce
Źródło: vivi24
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?