Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Irena Zakrzewska z Osin gwarą "wygodała" pierwsze miejsce

M.K.
Irena Zakrzewska z Osin najlepszą gawędziarką w Polsce!
Irena Zakrzewska z Osin najlepszą gawędziarką w Polsce! Monika Nosowicz-Kaczorowska
Irena Zakrzewska z Osin zajęła pierwsze miejsce na 51.Sabałowych Bajaniach organizowanych w Bukowiańskim Centrum Kultury "Dom Ludowy" w Bukowinie Tatrzańskiej. Była najlepsza wśród grupy 28 gawędziarzy, którzy zakwalifikowali się do występu na Sabałowych Bajaniach, imprezie o dużej randze artystycznej.

Pasja przekuta w sukces

- Ja się do tego występu przygotowywałam rok. Zaczęłam po zeszłorocznych 50.Sabałowych Bajaniach,, gdzie wtedy zajęłam trzecie miejsce. Wtedy postanowiłam, że spróbuję przygotować jeszcze lepszą gadkę - opowiada pani Irena, która zwyczajami ludowymi i etnografią interesuje się od dawna.
Pani Irena od wielu lat pisze wiersze - na różne okazje, czasem na czyjąś prośbę. Jak mówi, nigdy nie sprawiało jej to problemu, a słowa same układają się w rymy.
- Wenę twórczą trzeba szanować. Jak przychodzi, trzeba brać zeszyt i długopis i zapisywać. Mnie wiele opowieści opowiadała moja babcia. Kiedy sobie ją przypominam, przypominają mi się wszystkie opowiadane historie. Wszystkie są już spisane. Spisuję też wyrazy dawne, zapomniane, które już wyszły z użycia. Gadkę, którą postanowiłam zaprezentować na konkursie ułożyłam sama, ale na podstawie opowieści mojej babci. Oczywiście, było tam trochę ubarwień, trochę podkoloryzowania i fantazjowania, ale całość fabuły utrzymana jest w realiach dawnej polskiej wsi i opowiedziana gwarą - opowiada pani Irena, która za tę samą gadkę wygłoszoną na festiwali w Kielcach To nase ludowe godanie" dostała trzecią nagrodę. Jury nie przyznało wtedy pierwszego miejsca. - Po wysłuchaniu wszystkich prezentacji w mojej kategorii miałam trochę nadziei na miejsce na podium, po cichu liczyłam na drugie miejsce. Prezentacje były w sobotę, a w niedzielę okazało się, że zdobyłam główną nagrodę. Przywiozłam dyplom, duże spinki góralskie i nagrodę pieniężną.

Pomógł doping

Pani Irena do Bukowiny Tatrzańskiej pojechała z potężną obstawą. Towarzyszyły jej panie z Koła Gospodyń Wiejskich "Osinanki", gdzie pani Irena się czynnie udziela, była przewodnicząca Rady Gminy Agnieszka Idzik-Napiórkowska, sołtys Osin Roman Stompór, Dorota Tomaszewska, dyrektor Biblioteki i Ośrodka Kultury, Piotr Gąsowski, opiekun artystyczny zespołów śpiewaczych w gminie Mirzec, członkowie innych zespołów ludowych z gminy Mirzec. Na występ pani Ireny dojechał wójt Mirosław Seweryn.
- Kiedy wyszłam na scenę, miałam taki doping, że sama się uśmiechnęłam. Jak trochę tremy było, to zaraz minęła. Mówiłam nie za szybko, wyraźnie, dbając o dykcję. W końcu próba była tylko jedna... Występ na Sabałowych Bajaniach to nie tylko wygłoszenie tekstu. Równie ważny jest strój, który musi pochodzić z regionu, a którego jest mówca, ważne są rekwizyty, zachowanie na scenie. Ja wyszłam ubrana w zapaski świętokrzyskie, w ręku miałam dwojaki. Pierwotnie miałam je postawić na scenie, żeby łatwiej gestykulować, ale ostatecznie trzymałam je w rękach. I dobrze wyszło - mówi zadowolona pani Irena.

Mówiona przez nią gadka nosiła tytuł "Po prowdzie gogom, to nie beł śpas". Śpas to w gwarze świętokrzyskiej żart, psikus. Pani Irena opowiedziała historię Jagny, urodziwej służącej na osiniańskim dworze, która przegoniła złe moce z dworu. Złe przyszło kiedy dwóch parobków położyło się spać bez odmówienia pacierzy. Pomogła świecona woda.

Z głową pełną pomysłów

Panią Irenę w Osinach dobrze znają wszyscy. Działa w Kole Gospodyń Wiejskich, śpiewa w zespole "Osinianki", prowadzi Koło Rękodzielnicze w Centrum Twórczości Ludowej. Chętnie oprowadza wycieczki dzieci i opowiada im do czego służyły dawne sprzęty, zgromadzone w lokalnym muzeum.
- To świetna organizatorka. Bez niej nie odbyłyby się Świętojanki, Dzień Pieczonego Ziemniaka, Darcie Pierza czy Kiszenie Kapusty, czyli nasze stałe imprezy organizowane w Osinach. I nakarmić potrafi. Na garnek ze smalcem i kiszone ogórki można liczyć. Irena ma pasję i zamiłowanie do tego co robi, to po prostu widać - chwali panią Irenę sołtys wsi Roman Stąpór.
- W domu czasem mi mówią - po co ci to? Przecież z tego nic nie masz. Pieniędzy z tej działalności nie ma, czasem jeszcze ze swoich trzeba dołożyć, ale satysfakcja ogromna. I dlatego to robię - powiedziała pani Irena.

Pasja przekuta w sukces
- Ja się do tego występu przygotowywałam rok. Zaczęłam po zeszłorocznych 50.Sabałowych Bajaniach,, gdzie wtedy zajęłam trzecie miejsce. Wtedy postanowiłam, że spróbuję przygotować jeszcze lepszą gadkę - opowiada pani Irena, która zwyczajami ludowymi i etnografią interesuje się od dawna.

Pani Irena od wielu lat pisze wiersze - na różne okazje, czasem na czyjąś prośbę. Jak mówi, nigdy nie sprawiało jej to problemu, a słowa same układają się w rymy.
- Wenę twórczą trzeba szanować. Jak przychodzi, trzeba brać zeszyt i długopis i zapisywać. Mnie wiele opowieści opowiadała moja babcia. Kiedy sobie ją przypominam, przypominają mi się wszystkie opowiadane historie. Wszystkie są już spisane. Spisuję też wyrazy dawne, zapomniane, które już wyszły z użycia. Gadkę, którą postanowiłam zaprezentować na konkursie ułożyłam sama, ale na podstawie opowieści mojej babci. Oczywiście, było tam trochę ubarwień, trochę podkoloryzowania i fantazjowania, ale całość fabuły utrzymana jest w realiach dawnej polskiej wsi i opowiedziana gwarą - opowiada pani Irena, która za tę samą gadkę wygłoszoną na festiwali w Kielcach To nase ludowe godanie" dostała trzecią nagrodę. Jury nie przyznało wtedy pierwszego miejsca. - Po wysłuchaniu wszystkich prezentacji w mojej kategorii miałam trochę nadziei na miejsce na podium, po cichu liczyłam na drugie miejsce. Prezentacje były w sobotę, a w niedzielę okazało się, że zdobyłam główną nagrodę. Przywiozłam dyplom, duże spinki góralskie i nagrodę pieniężną.

ZOBACZ TAKŻE: Mateusz Damięcki o swoim bohaterze w serialu "W rytmie serca"

(Źródło: telemagazyn.pl)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie