- To namacalny cud! Niech Bóg wynagrodzi wam waszą pracę - mówił wzruszony ksiądz Michał Józefczyk z parafii na tarnobrzeskim Serbinowie, dziękując wczoraj policjantom za szybkie zatrzymanie złodzieja. Świętokradca zanim zrabował naczynia liturgiczne zjadł obiad w... jadłodajni parafialnej!
Kradzież, którą w kościele pw. Matki Bożej Nieustającej Pomocy odkryto w środowe popołudnie, wstrząsnęła wiernymi. Tarnobrzeżanie we wszystkich kościołach modlili się o szybkie odzyskanie ukradzionych rzeczy. Sprawca zakradł się do kościoła dolnego i zabrał z tabernakulum dwa pozłacane kielichy z komunikantami oraz kustodię, naczynie do przechowywania Najświętszego Sakramentu.
- Powołaliśmy specjalną grupę, która miała na celu ustalenie sprawcy bądź sprawców tego świętokradztwa - mówi nadkomisarz Bogusław Cholewa, zastępca komendanta tarnobrzeskiej policji. - Bardzo się cieszę, że tak szybko udało nam się zatrzymać złodzieja i odzyskać ukradzione przedmioty.
Naczynia liturgiczne są pozłacane i mają sporą wartość materialną. Dla wiernych i kapłanów są one jednak bezcenne. W kielichach były bowiem poświęcone komunikanty, czyli ciało Jezusa Chrystusa.
- Błagam tego, kto to zrobił, jeśli ma choć odrobinę sumienia, by zabrał wszystko, ale oddał nam Jezusa! - apelował wczoraj przed południem ksiądz Michał Józefczyk, proboszcz serbinowskiej parafii.
Godzinę później policjanci zadzwonili do niego z dobrą wiadomością. Sprawcę udało się zatrzymać, odzyskano też prawie wszystkie ukradzione przedmioty.
- Sprawca kradzieży to 33-letni mieszkaniec Tarnobrzega, który choć ma adres zamieszkania, w rzeczywistości jest osobą bezdomną. Jest też bezrobotny - mówi nadkomisarz Cholewa. - Z jego wyjaśnień wynika, że dokonał kradzieży po to, aby trafić do więzienia.
Wcześniej jednak złodziej odwiedził ze skradzionymi przedmiotami kilka... punktów skupu złomu, chcąc spieniężyć wyniesiony ze świątyni łup. Wszędzie został jednak odprawiony z kwitkiem. Policjanci zatrzymali złodzieja w rejonie stawów rybnych, przy ulicy Skłodowskiej. Tam, w krzakach ukrył naczynia liturgiczne. Zanim został zatrzymany przez policjantów, zjadł znaczną część komunikantów, ale 131 sztuk wyrzucił do śmietnika!
- Złodziej przyznał, że bezpośrednio przed dokonaniem kradzieży w kościele, zjadł posiłek w parafialnej jadłodajni, którą ksiądz proboszcz prowadzi dla ubogich - dodaje komendant.
Sprawca świętokradztwa trafił do policyjnego aresztu, a uradowany ksiądz Józefczyk zawiózł kielichy do kościoła. Złodziejowi grozi do pięciu lat więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
