[galeria_glowna]
Kilkanaście dni trwały próby i przygotowania do tegorocznej inscenizacji Drogi Krzyżowej. Misterium Pasyjne w Szydłowie przyciąga wiernych nie tylko z terenu parafii. Tylko tutaj można obejrzeć rzymskich oprawców, a aktorzy pracują nad każdym elementem, aby możliwie jak najwierniej przybliżyć sceny męki i śmierci Jezusa Chrystusa, opisane w ewangelii.
JEDYNE TAKIE PASYJNE MISTERIUM
Fragment misterium w Szydłowie
(fot. Marcin Jarosz)
Ta niezwykła, wielkopostna inscenizacja odbyła się w niedzielę palmową i przywiodła pod kościół świętego Władysława wielu mieszkańców Szydłowa i okolic. Po raz drugi w rolę oprawców, uczniów, płaczących niewiast, Maryi i samego Chrystusa wcielili się członkowie Bractwa Rycerskiego Zamku Szydłów oraz Zespołu Tańca Dawnego. Przy organizacji pomogła też parafia świętego Władysława w Szydłowie oraz miejscowe centrum kultury.
Uroczystości rozpoczęły się o godzinie 17 pod kościołem świętego Władysława. Organizatorzy podobnie jak w ubiegłym roku zadbali o wiele szczegółów. Tym razem droga krzyżowa miała wszystkie 14 stacji, a początkiem była scena pojmania Chrystusa. W tę rolę wcielił się Paweł Staszczak.
KILKUNASTU AKTORÓW, REALISTYCZNE SCENY, TŁUM WIERNYCH
W rolę Chrystusa wcielił się Paweł Staszczak.
(fot. Marcin Jarosz)
Tegoroczne misterium okazało się wyjątkowe. Między innymi przez to, że pogoda niejako "dopasowała" się do charakteru tego pasyjnego widowiska. Aktorzy i wierni szli w przenikliwym zimnie, gdzie na przemian padał śnieg i świeciło słońce.
Trasa drogi krzyżowej wiodła od kościoła w stronę Synagogi, następnie przez Bramę Krakowską do kościółka Wszystkich Świętych. Tam rozegrały się sceny pasyjne i ukrzyżowanie Chrystusa. Na całej trasie rozważano poszczególne stacje drogi krzyżowej, które zostały dodatkowo wzbogacone krótkimi scenami odgrywanymi przez biorącą udział w misterium młodzież. Nie zabrakło płaczących kobiet, był też Szymon, który pomagał dźwigać krzyż.
Najwięcej emocji wzbudziło znakomicie odegrane i przygotowane ukrzyżowanie Chrystusa i Jego konanie na krzyżu. Ostatnie chwile życia Zbawiciela opisane w ewangelii i pokazane pod kościółkiem Wszystkich Świętych bardzo poruszyły uczestników drogi krzyżowej, którzy przez całe misterium w ciszy i skupieniu oglądali to wyjątkowe przedstawienie.
W PRZYSZŁOŚCI PASJA PO ARAMEJSKU I ŁACINIE
- W ubiegłym roku kupiliśmy dwa komplety rzymskiej zbroi wzorowanej na tej, którą w owych czasach nosili żołnierze legionów rzymskich. W tym roku udało się dokupić jeszcze jeden komplet. Chcemy rozwijać to nasze misterium, wspaniale angażują się w to młodzi ludzie z bractwa i zespołu. Mam nadzieję, że w przyszłości uda się zagrać wszystkie role w języku aramejskim i łacińskim - mówi Paweł Krakowiak, namiestnik Bractwa Rycerskiego Zamku Szydłów i pomysłodawca inscenizacji. W tegorocznej inscenizacji odegrał rolę Piłata.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?