Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Włoska kuchnia w samym sercu Końskich

Marzena KĄDZIELA
Atutem restauracji, oprócz dobrej kuchni, jest także ładne wnętrze i ogródek pełen zieleni.
Atutem restauracji, oprócz dobrej kuchni, jest także ładne wnętrze i ogródek pełen zieleni. Marzena Kądziela
Miłośnicy schabowego z kapustą nie mają tu czego szukać. Amatorzy delikatnych, pełnych aromatu i kulinarnych niespodzianek potraw kuchni włoskiej - jak najbardziej. Niewielka restauracja "Sycyliana" w centrum Końskich podbija podniebienia klientów znakomitą kuchnią i miłą, wręcz rodzinną atmosferą.
Edyta zajmuje się przede wszystkim wychowaniem synów Kacpra i Maćka. W miarę możliwości pomaga też mężowi w prowadzeniu restauracji.
Edyta zajmuje się przede wszystkim wychowaniem synów Kacpra i Maćka. W miarę możliwości pomaga też mężowi w prowadzeniu restauracji. Marzena Kądziela

Edyta zajmuje się przede wszystkim wychowaniem synów Kacpra i Maćka. W miarę możliwości pomaga też mężowi w prowadzeniu restauracji.
(fot. Marzena Kądziela)

Szymon Karbownik, 31-letni konecczanin, jest absolwentem technikum gastronomicznego, jednak, jak sam przyznaje, szkoła oprócz teorii niewiele go nauczyła. Ukończył też informatykę ekonomiczną w Wyższej Szkole Ekonomii i Administracji w Kielcach, jednak zawodu informatyka nigdy nie uprawiał. - Od dzieciństwa pasjonowała mnie kuchnia - zdradza. - Nie stroniłem od pomocy mamie przy robieniu pierogów, makaronów czy bigosu. Pomoc sprawiała mi autentyczną przyjemność.

Młody konecczanin pracował w kuchni w koneckim szpitalu. Jego żona, Edyta, rozpoczęła studia w Krakowie. - I wtedy wspólnie postanowiliśmy, że wyjedziemy do Krakowa - opowiadają Edyta i Szymon. - Tak się zdarzyło, że nasza znajoma miała do wynajęcia mieszkanie, mieliśmy więc już punkt zaczepienia.

Zostałem w Del Papa

Edyta studiowała na Uniwersytecie Ekonomicznym, a Szymon szukał pracy w dobrej restauracji. - No i trafiłem do jednej z najlepszych restauracji w Krakowie - "Del Papa" przy ulicy św. Tomasza, w samym centrum grodu Kraka - mówi mężczyzna. - Zacząłem od niemal najniższego stanowiska w kuchni. Niżej był tylko zmywak... Właściciel dał mi tydzień, po którym miał zdecydować, czy pozostanę tam czy nie. A wszystko było tam dla mnie nowością. Z kuchnią włoską nie miałem wcześniej do czynienia. Musiałem nauczyć się przygotowywać prawdziwą włoską pizzę, cały zestaw sałat, przystawki i przede wszystkim makarony. Egzamin zdałem pozytywnie i pozostałem w "Del Papa" przez rok.

Łukaszowi zawdzięczam najwięcej

Kolejnym etapem w zawodowym życiu Szymona było poznanie szefa kuchni restauracji "Cesare Restaorante" Łukasza Bularza. - To właśnie Łukaszowi zawdzięczam najwięcej - przyznaje konecki restaurator. - A wcale się tak nie zapowiadało. W pierwszym tygodniu ścieraliśmy się ze sobą, bo Łukasz to twardy charakter, a ja też nie dam sobie w kaszę dmuchać. Ale po tygodniu znaleźliśmy nić porozumienia, która później przerodziła się w przyjaźń trwającą do dziś.

Szymon przyznaje, że to właśnie pod skrzydłami Łukasza rozwinął skrzydła i nauczył się nie tylko fantastycznie gotować, ale także organizować pracę swoją i zespołu.

Powrót w rodzinne strony

Gdy na świecie pojawił się pierwszy syn, Kacper, Karbownikowie postanowili powrócić w rodzinne strony. - Chcieliśmy też zacząć pracować na własny rachunek - przyznaje Szymon. - Znajoma wynajęła nam lokal w Sielpi i przez dwa sezony handlowaliśmy kebabami. Ale wciąż marzyliśmy o własnej restauracji w Końskich. Mój przyjaciel Łukasz namawiał, by nie była to tylko pizzeria. Radził, by wprowadzić do naszego menu także drugie dania, zupy, przystawki.

Pomysł był, zaczęło się więc poszukiwanie lokalu. Karbonikowie znaleźli taki w samym centrum miasta, naprzeciwko kościoła, z ogródkiem, w którym mieści się sześć dużych stołów. - Ale lokal wymagał remontu i przede wszystkim takiego wystroju, jaki nam odpowiada - opowiadają małżonkowie. - Mieliśmy trochę oszczędności, ale gdyby nie pomoc rodziny, nie dalibyśmy rady. Moja siostra Katarzyna Gonera pomogła nam w utworzeniu wizerunku restauracji. Serdecznie dziękujemy za to naszym bliskim.

Czerwona cegła, piaskowiec i ojciec chrzestny

Jaki jest wystrój Sycyliany? Trochę czerwonej cegły pomieszanej z białym piaskowcem i zdjęciami z Sycylii. A jak Sycylia, to i... sycylijska mafia, stąd na przykład dekalog mafii czy cytaty z "Ojca Chrzestnego". Jest też portret Marlona Brando, odtwórcy kultowego mafiozo w jednym z najbardziej znanych filmów.

Oprócz świetnych przystawek, sałat, past, znajdziemy tu i to za bardzo przystępną cenę włoskie zupy i drugie dania, takie jak sola ze szpinakiem i borowikiem, czy kurczak w granacie. Prawdziwa uczta dla podniebienia.

Cieszymy się bardzo, że konecczanie coraz bardziej przekonują się do kuchni włoskiej, nie tylko do pizzy czy past - mówi Szymon, który sam przygotowuje wszystkie potrawy. - W porze obiadowej mamy wielu klientów wybierających właśnie kurczaki czy rybę lub sałatę. Mamy też zamówienia na dostawy do domów czy firm. Goście robią u nas rodzinne czy towarzyskie imprezy. Zapraszamy do skosztowania naszych potraw, które najlepiej smakują z aromatycznym włoskim winem.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie