Do Chersonia dotarła XV misja humanitarna tarnobrzeskich myśliwych
Po raz pierwszy do organizacji misji wykorzystano przekazaną przez Rządową Agencję Rezerw Strategicznych ciężarówkę. Ten środek transportu pozwolił zabrać z sobą blisko 5 ton żywności oraz koców, które zostały przekazane mieszkańcom tych regionów. Obydwa wspomniane wcześniej miasta leżą w strefie czerwonej, zwanej często „strefą śmierci”.
]
Tarnobrzescy myśliwi od początku wojny aktywnie wspierają walczącą Ukrainę. Pomagają nie tylko poprzez przekazywanie pomocy humanitarnej cywilom oraz wojsku ale również przez pół roku aktywnie prowadzili ewakuowany Dom Dziecka z Pionierska k. Mariupola wspólnie z Gminą Bojanów i Ośrodkiem Caritas w Bojanowie. Okręg PZŁ Tarnobrzeg szacuje, iż od początku wojny przekazał pomoc humanitarną o łącznej wartości przekraczającej 5 mln PLN. Myśliwi ze swoją pomocą byli między innymi w Bachmucie, gdzie w grudniu 2022 roku organizowali „Mikołaja” dla ponad 300 dzieci żyjących w piwnicach pod nieustannym ostrzałem. Korzystając z okazji Zarząd Okręgowy PZŁ w Tarnobrzegu składa gorące podziękowania Łukaszowi Tarłowskiemu za wsparcie misji poprzez ufundowanie paliwa do ciężarówki transportującej pomoc.
- Sytuacja na froncie jest dramatyczna. Nie trzeba być specjalistą wojskowym, aby stwierdzić, iż wojsko ukraińskie jest w głębokiej defensywie. Rosjanie prowadzą nieustanny ostrzał artyleryjski miasta. Średnio co 3-4 minuty wybucha w mieście pocisk. Pomimo rozległych zniszczeń Chersoń wciąż zamieszkuje około 30 procent mieszkańców. Samo miasto powoli staje się jednym wielkim gruzowiskiem. Rosjanie sukcesywnie niszczą je. Pomimo tej sytuacji w mieście przebywają wciąż dzieci. Duże spustoszenie powodują również drony, które są jak cisi zabójcy. Nadlatują i zrzucają niewielkie ładunki wybuchowe. Taka sytuacja ma szczególnie miejsce w Beresławiu – mieście zupełnie już zniszczonym. Podczas rozdawania pomocy humanitarnej jedna ze starszych kobiet podeszła do nas i zanuciła słowa – „jeszcze Polska nie umarła”. Od tych słów poczuliśmy dumę, iż jesteśmy obywatelami kraju, który potrafi wspierać i jednoczyć się z pokrzywdzonymi i bestialsko mordowanymi mieszkańcami sąsiadującej z nami Ukrainy. Warto tu wspomnieć o tym, iż mało kto dziś ma świadomość tego, że w przypadku zajęcia Ukrainy przez Rosję może przyjść kolej i na nasz kraj. Doświadczając bezpośrednio wojny i jej skutków będąc tam na miejscu wiemy, ile cierpienia i bólu niesie ona z sobą. Wspierając Ukrainę mamy wiarę w to, iż ta wojna rozstrzygnie się właśnie tam a tym samym widmo jej ominie nasz kraj. Tym samym pomagając Ukrainie dbamy o bezpieczeństwo Polski - mówi Robert Bąk, łowczy okręgowy ZO PZŁ Tarnobrzeg, uczestnik misji.
Niedzielne uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?