Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stal walczy o życie!

Arkadiusz Kielar
Piłkarzy Stali Stalowa Wola (z prawej Mieczysław Ożóg) czeka niezwykle ważny pojedynek z Lechią Gdańsk, który może zadecydować o ich „być albo nie być” w drugiej lidze.
Piłkarzy Stali Stalowa Wola (z prawej Mieczysław Ożóg) czeka niezwykle ważny pojedynek z Lechią Gdańsk, który może zadecydować o ich „być albo nie być” w drugiej lidze. M. Radzimowski
Piłkarze drugoligowca ze Stalowej Woli podejmują w ostatnim meczu sezonu Lechię Gdańsk.

Kibice drugoligowych piłkarzy Stali Stalowa Wola nie mają łatwego życia. Przed ostatnim meczem w sezonie z Lechią Gdańsk muszą martwić się o utrzymanie swojego zespołu na zapleczu ekstraklasy i na dodatek czekać z niepokojem na wyniki innych drużyn i decyzje Polskiego Związku Piłki Nożnej...

"Stalówka" z Lechią gra jutro o godzinie 17 i musi wygrać. Udział w barażach o utrzymanie w drugiej lidze naszego zespołu wydawał się już pewny, ale nie wszystko jest jeszcze takie jasne. Bo chociaż PZPN podtrzymał swoje decyzje o karnej degradacji za korupcję KSZO Ostrowiec i Górnika Polkowice, to jest kilka "kruczków", które mogą zaszkodzić Stali.

POSZUKAJĄ "CZWARTEGO"?

Pierwszy to taki, że KSZO i Górnik zostaną karnie przesunięte na koniec sezonu na miejsca spadkowe w tabeli, ale tylko w sytuacji, gdy zajmą miejsca powyżej 11, czyli powyżej miejsc "barażowych". A tak jest tylko w przypadku polkowiczan, natomiast ostrowczanie są na 12 miejscu i jeśli na nim pozostaną, to zostaliby dolosowani do jednego z wicemistrzów trzeciej ligi w parze barażowej i bez rozgrywania spotkań spadną do trzeciej ligi. To oznacza, że trzeba byłoby "znaleźć" jeszcze jednego spadkowicza, oprócz Górnika Polkowice, Zawiszy Bydgoszcz, który wycofał się z rozgrywek już przed rundą wiosenną oraz nie mającej już szans wydostać się z zagrożonego miejsca Miedzi Legnica.
I tym "czwartym" - bo tyle zespołów spada z drugiej ligi - może okazać się "Stalówka" albo Unia Janikowo, w zależności od wyników w ostatniej kolejce. Stal musi wygrać z Lechią, a Unia, która ma punkt więcej od naszego zespołu - zgromadziła ich 35, nie może pokonać Jagiellonii w Białymstoku.

PODNIEŚĆ MORALE

- Nie ma co rozważać różnych "opcji", tylko wygrać z Lechią Gdańsk - mówi Tomasz Wietecha, bramkarz i kapitan Stali. - To zwycięstwo jest nam nie tylko potrzebne dla korzystnego miejsca w tabeli, ale także by podnieść morale w zespole po ostatnich porażkach z Jagiellonią Białystok i Unią Janikowo. Chcemy wygrać dla naszych kibiców i nabrać pewności siebie przed ewentualnymi barażami o utrzymanie.

Z Lechią, która w przeszłości przez kilkanaście lat występowała w ekstraklasie, nie zagrają w naszym zespole kontuzjowani Marek Kusiak i Andrzej Kasiak, na urazy narzekają też Marek Drozd i Jaromir Wieprzęć. Gdańszczanie mieli w Stalowej Woli zagrać "na luzie", bo nie mają już teoretycznie szans na awans do ekstraklasy. Ale Lechia szuka jeszcze szansy poza boiskiem - chce przyznania jej walkowera za spotkanie z Ruchem Chorzów, w którym padł remis 1:1, ale według gdańszczan gol dla chorzowian został zdobyty nie przepisowo, bo po faulu na bramkarzu Lechii. Do czego przyznał się po meczu sam strzelec, Remigiusz Jezierski.

PRZYPUSZCZALNE SKŁADY
Stal:
Wietecha - Ławecki, Wieprzęć, Drabik, Maciorowski - Iwanicki, Ożóg, Dopierała, Pałkus - Gęśla, Kowalczyk.
Lechia: Bąk - Piątek, Brede, Manuszewski, Kosznik - Wiśniewski, Pawlak, Miklosik, Wojciechowski - Buzała, Cetnarowicz.

W pozostałych spotkaniach: Jagiellonia Białystok - Unia Janikowo, Ruch Chorzów - Podbeskidzie Bielsko-Biała, Kmita Zabierzów - Górnik Polkowice, ŁKS Łomża - Odra Opole, Miedź Legnica - Polonia Bytom, Piast Gliwice - Śląsk Wrocław, KSZO Ostrowiec Świętokrzyski - Zagłębie Sosnowiec.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie