Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szczypiorniści chcą "złapać" Chrobrego

Piotr Szpak [email protected]
Mieleccy szczypiorniści punktów będą szukać w konfrontacji z wyżej notowanym przeciwnikiem.
Mieleccy szczypiorniści punktów będą szukać w konfrontacji z wyżej notowanym przeciwnikiem. M. Radzimowski
Mieleccy szczypiorniści nie mają nic do stracenia i jadą do Głogowa sprawić miłą niespodziankę.

Trudne zadanie stoi przed szczypiornistami mieleckiej Stali. W wyjazdowym meczu ekstraklasy zmierzą się bowiem z Chrobrym Głogów. Punkt będzie sukcesem naszego zespołu.

W minionej kolejce mieleccy szczypiorniści spisali się kiepsko, przegrali w wyjazdowym spotkaniu z ostatnim zespołem tabeli Śląskiem Wrocław 25:26.

PRESJA WYNIKU
Ale przegrali też rywale naszego zespołu. Szczypiorniści z Głogowa walczyli w hali mistrza Polski Wisły Płock, przegrywając tam 25:32. Chrobry plasuje się na piątym miejscu w tabeli, mając na swym koncie 17 punktów. Dużo niżej, bo na 11 pozycji znajduje się drużyna Stali, która tylko o punkt wyprzedza wrocławski Śląsk. Już te fakty obrazują, kto jest faworytem dzisiejszego meczu i jak trudne zadanie stoi przed mielczanami. W pierwszej rundzie Stal zremisowała z Chrobrym 25:25, roztrwaniając w drugiej połowie trzybramkową przewagę.

Najskuteczniejsi w Stali byli wtedy Grzegorz Sobut (zdobywca 7 goli) oraz Paweł Piętak (6), najwięcej goli (6) dla Chrobrego rzucił Mikołaj Szymyślik. W Głogowie, po ubiegłorocznym sukcesie tej drużyny, panuje teraz presja wyniku, a to nigdy nie sprzyja spokojnej grze. Zresztą postawa szczypiornistów Chrobrego jest w tym sezonie daleka od oczekiwań nie tylko sympatyków handballu z Głogowa.

Edward Strząbała, trener szczypiornistów Stali Mielec

Edward Strząbała, trener szczypiornistów Stali Mielec

- Wiadomo, kto jest faworytem tego meczu, ale my nie mamy nic do stracenia. Zespół zawiódł mnie we Wrocławiu, więc liczę teraz na grę z podwójną ambicją naszych zawodników. Roszad w składzie nie będzie, bo kadrę mamy i tak niezbyt liczną. Najważniejsze to uważnie zagrać w obronie, co stworzy nam możliwość przeprowadzania kontrataków, a w tym elemencie gry jesteśmy silni.

POJEDYNEK BRACI
Dodatkowym smaczkiem dzisiejszego meczu będzie pojedynek braci Kubisztalów, grającego w Chrobrym Macieja z występującym w Stali Dariuszem. Obaj nie błyszczeli w pierwszej kolejce. Darek zdobył dla Stali jednego gola, a Maciej nie zapisał się na liście strzelców. Dziś pewnie będą dodatkowo zmobilizowani. Zmobilizowany będzie też zapewne nowy nabytek Stali Mołdawianin Aleksander Boryt, który we Wrocławiu zagrał poniżej swoich możliwości.

- "Sasza" mnie zawiódł, ale usprawiedliwiam go tym, że nie jest jeszcze zgrany z zespołem - mówi szkoleniowiec Stali Edward Strząbała. - Podobna sytuacja ma się z innym naszym nowym zawodnikiem Łukaszem Kandorą (pozyskanym z AZS AWF Biała Podlaska - przyp. pisz), on też do ostatniej chwili prowadził rozmowy z działaczami, zamiast z nami trenować. Efekt jest taki, że brakuje mu zrozumienia się z kolegami z drużyny, ale z każdym następnym meczem będzie w tym temacie coraz lepiej, jestem o tym przekonany - dodaje trener.

W pozostałych spotkaniach: Techtrans-Darad Elbląg - Vive Kielce, Traveland-Społem Olsztyn - Śląsk Wrocław, Azoty Puławy - MMTS Kwidzyn, Olimpia Piekary Śląskie - Zagłębie Lubin, Piotrkowianin-Kiper Piotrków Trybunalski - Wisła Płock.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie