- Dyrekcja wybrała na patrona księdza Jana Twardowskiego, by nie narazić się miejscowemu proboszczowi - mówi Władysław Krzemiński z Baranowa Sandomierskiego. Prawie 200 rodziców miejscowej szkoły proponowało, by patronem została długoletnia nauczycielka tamtejszej szkoły.
W Baranowie Sandomierskim wrze. Od kilku dni rodzice uczniów tamtejszej podstawówki i gimnazjum komentują wybór patrona dla Zespołu Szkół. Wyboru, z którym wielu rodziców nie zgadza się, uważając, że ich zdanie nie zostało wzięte pod uwagę przez dyrekcję szkoły. - Kiedy ogłoszono, że można zgłaszać kandydata na patrona, padały różne nazwiska - wspomina Władysław Krzemiński. - Wszystkie propozycje miały być konsultowane z Radą Rodziców, dyrekcją szkoły i Radą Osiedla. Padały różne propozycje. Był ksiądz Jan Twardowski, byli nauczyciele naszej szkoły i inne osoby, związane z naszą miejscowością.
Pan Władysław wspólnie z 160 rodzicami uznali, że szkoła powinna nosić imię byłej nauczycielki matematyki Stanisławy Majki. Pismo z naszą kandydaturą przekazaliśmy radnemu, by odczytał go na sesji Rady Miejskiej.
- Zapewniano nas, że propozycja nasza będzie omawiana na posiedzeniu komisji oświaty Rady Miasta, a tak się chyba nie stało, bo podczas czwartkowej sesji, radni wybrali na patrona księdza Jana Twardowskiego. Nie zgadzamy się z decyzją radnych i składamy odwołanie do wojewody podkarpackiego.
Dyrekcja szkoły unika komentarza w tej sprawie. Mirosław Pluta, burmistrz Baranowa, któremu podlega placówka, zapewnia, że wybór patrona został poprzedzony konsultacjami z Radą Rodziców i gronem pedagogicznym, dlatego nie uważa, by radni podejmując uchwałę o nadaniu imienia, działali niezgodnie z prawem.
Więcej o awanturze wokół wyboru patrona dla Zespołu Szkół w Baranowie Sandomierskim czytaj w piątkowym "Echu Dnia".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?