Inkubator w Stalowej Woli będzie jak Kielecki Park Technologiczny?

- Chętnie dzielimy się doświadczeniami. My też kiedyś czerpaliśmy wzorce od najlepszych parków w kraju i zagranicy – mówi dyrektor instytucji Szymon Mazurkiewicz.

- W tym roku mija 10 lat od momentu gdy pojawiła się koncepcja utworzenia parku technologicznego w Kielcach. My też kiedyś czerpaliśmy wzorce od najlepszych parków w kraju i zagranicy. Za wzór służyły nam m.in. rozwiązania ze Skandynawii, ale doskonałe modele są też w Niemczech, czy USA. W tym momencie to my pomagamy innym tworzyć tego typu instytucje. Wspieramy Węgry, Ukrainę, Uzbekistan, czy Brazylię – mówi Szymon Mazurkiewicz, dyrektor Kieleckeigo Parku Technologicznego. Dodaje, że Park jest otwarty na wizyty studyjne, bo jest się czym chwalić.

Taką właśnie wizytę odbyli we wtorek przedstawiciele samorządu miejskiego Stalowej Woli z prezydentem Lucjuszem Nadbereżnym.

- Jesteśmy na etapie kierowania naszego Inkubatora Technologicznego na nowe tory. Dlatego szukamy idealnego wzorca i tu taki znaleźliśmy – powiedział prezydent. Dodał, że duże wrażenie zrobiło na nim podejście Kieleckiego Parku do usług dla biznesu. - Każdy kto chce tu rozpocząć działalność ma oferowaną na wstępie odpowiednią pomoc na wszystkich płaszczyznach. Ważna dla nas jest także jakość tego miejsca oraz przestrzenie, które zachęcają do tego, by prowadzić biznes na najwyższym poziomie. W Kieleckim Parku Technologicznym widać na każdym kroku pomysł i konsekwencję. Co ważne, ta koncepcja przynosi zyski także dla samorządu, co jest bardzo dla nas istotne – mówił prezydent. Radnych Stalowej Woli o ból głowy przyprawia konieczność dopłacania do Inkubatora Technologicznego, który powstał dzięki unijnemu wsparciu i ma problemy ze świadczeniem usług tak, aby pokryły one koszty jego funkcjonowania. Zdaniem prezydenta dużą szansą na pozyskanie młodych firm do Inkubatora jest projekt Platform Startowych, który Stalowa Wola realizuje wspólnie z Kielcami.

– To doskonałe rozwiązanie, które pomoże zmienić lokalną gospodarkę na innowacyjną. To bardzo ważny projekt, który może sprawić, że młodzi ludzie zostaną w Polsce Wschodniej – podkreślał Lucjusz Nadbereżny. Dodał, że podobnie jak w Kielcach, miasto przejmuje kolejne budynki właśnie z myślą o startupach. Także Anna Pasztaleniec, prezes przejętego przez Miejski Zakład Komunalny Inkubatora Technologicznego była pod wrażeniem osiągnięć i potencjału Kieleckiego Parku: - Chcielibyśmy na przykładzie Kieleckiego Parku Technologicznego pokazać startupom, że takie miejsca są dla nich i się doskonale sprawdzają. Tak jak wy, chcemy tworzyć młodym ludziom warunki do rozwoju. Nasz inkubator jest typowo technologiczny, ale mamy też produkcję. Został uruchomiony jako spółka pracująca na majątku gminnym. Zależy nam, by tak jak wy, osiągać zyski – powiedziała.

Goście zwiedzili przestrzenie inkubatora Orange Inc, a także najważniejsze inwestycje – Centrum Druku 3D, Bibliotekę Materiałową, Energetyczne Centrum Nauki, Centrum ICT oraz Centrum Fashion Design.