Sąsiedzi mniej kłótliwi

W 2006 roku do sądów okręgu tarnobrzeskiego wpłynęło znacznie mniej spraw, niż rok wcześniej. Zaskakujące jest to, że tendencja spadkowa dotyczy niemal wszystkich wydziałów.

Ogólnie tarnobrzeska Temida utrzymała wysokie loty i znajduje się w ścisłej czołówce najbardziej sprawnych sądów w Polsce. Średnio na rozpoznanie sprawy czeka się około półtora miesiąca. W niektórych przypadkach jest jeszcze lepiej. Na przykład w Wydziale Karnym Sądu Okręgowego proces rusza już po dwóch tygodniach od wpłynięcia aktu oskarżenia!

- Najgorszy wskaźnik dotyczy Wydziału Pracy i Ubezpieczeń Społecznych, ale ma to związek ze specyfiką tych spraw, jak choćby czas oczekiwania na badania specjalistyczne w sprawach o rentę. Na rozpoznanie sprawy w tym wydziale czeka się około dwóch miesięcy. Dla porównania w Łodzi termin ten wynosi ponad dziesięć miesięcy - mówi sędzia Teresa Więch, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Tarnobrzegu.

W ubiegłym roku do wszystkich sądów rejonowych okręgu tarnobrzeskiego (Tarnobrzeg, Stalowa Wola, Mielec, Kolbuszowa, Nisko) wpłynęło 96.736 spraw. Rok wcześniej ta liczba wynosiła 102.729. Spadek wpływu spraw odnotowano we wszystkich wydziałach: Karnym, Cywilnym, Pracy i Ubezpieczeń Społecznych, Rodzinnym i Gospodarczym.
- Wychodzi na to, że w naszym regionie popełnianych jest mniej przestępstw, mniej ludzi skarży się na pracodawców, a sąsiedzi rzadziej kłócą się przed sądami o miedzę - ocenia sędzia Józef Dyl, wiceprezes Sądu Okręgowego w Tarnobrzegu. - Jedynie w Wydziale Pracy Sądu Okręgowego odnotowaliśmy wzrost liczby wpływających spraw.

Wymierną ocenę pracy sędziów daje wskaźnik liczby wyroków utrzymanych przez sąd drugiej instancji. Średnio ze stu orzeczeń Sądu Okręgowego w Tarnobrzegu, rzeszowski Sąd Apelacyjny uchylił siedem, osiem. To bardzo dobry wynik, są w apelacji "okręgówki" z dwukrotnie gorszymi wynikami.