Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Za mord na biznesmenie

Monika Wojniak
Sad uznał, że Norbert Szymański (na zdjęciu) i Rafał Ordak brali udział w zabójstwie biznesmena.
Sad uznał, że Norbert Szymański (na zdjęciu) i Rafał Ordak brali udział w zabójstwie biznesmena. D. Łukasik
Więzienie dla dwóch mężczyzn. Była żona nie zleciła zabójstwa właściciela buskiego kantoru - uznał sąd.

25 lat więzienia dla Norberta Szymańskiego i 15 lat dla Rafała Ordaka - to wyroki za zabójstwo biznesmena z Buska. Trzeciego oskarżonego o udział w tej zbrodni, Pawła P., sąd uniewinnił.

- To skomplikowana sprawa. Nie zgromadzono w niej dowodów bezpośrednich - zaczął sędzia Adam Kabziński uzasadnienie wyroku, które wygłaszał przez blisko półtorej godziny.

CHCIELI OKRAŚĆ, ALE ZABILI

3 listopada 2004 roku 45-letni Krzysztof skończył pracę około godziny 17.50. Zamknął kantor, poszedł do samochodu, ruszył w stronę domu. - To ostatnia bezsporna okoliczność w tej sprawie - mówił sędzia Kabziński. - To, co stało się później, ustaliliśmy na podstawie analizy dowodów.

Według sądu około godziny 18 Krzysztof dotarł do domu. To tam, pod drzwiami garażu, został zaatakowany. - Atak miał dwa etapy. Najpierw mężczyzna został brutalnie pobity, a później zastrzelony dwoma strzałami z pistoletu - relacjonował sędzia. Broni nie odnaleziono. Ani pieniędzy, które Krzysztof miał wówczas przy sobie - ponad 500 tysięcy złotych. Zwłoki przeciągnięto na sąsiednią posesję, zostały odnalezione dopiero następnego dnia. - Sprawcy zamierzali go ograbić. Ale on się bronił, ściągnął jednemu z twarzy kominiarkę, zidentyfikował go. To tłumaczy, dlaczego został zastrzelony - uznał sąd.

DWAJ WINNI, JEDEN NIEWINNY

W tej sprawie policja dreptała w miejscu przez wiele miesięcy. Aż do śledczych zgłosił się pewien skruszony gangster z Małopolski, odsiadujący w więzieniu wyrok za swoje przestępstwa. Opowiedział, że w celi spotkał się z niejakim Norbertem Szymańskim, który miał mu opowiedzieć szczegóły zbrodni, dokonanej w Busku. To właśnie zeznania owego skruszonego gangstera stały się głównym dowodem w tej sprawie, choć obrona kwestionowała ich wiarygodność.

- Szymański był zafascynowany tą osobą, właśnie takim gangsterem chciał zostać - kontynuował sędzia. - Jest ofiarą własnej naiwności. Koledze, którego uważał za swojego guru opowiedział to, co doprowadziło go do więzienia.

Sąd uznał, że w napadzie na biznesmena brał udział Norbert Szymański i Rafał Ordak. - Idąc na napad, zabrali broń. Obok zamiaru rozboju mieli też inny zamiar - że jeśli zajdzie taka konieczność, będą strzelać - uzasadniał sędzia Kabziński.

Natomiast trzeci z mężczyzn, Paweł P., też oskarżany o to, że uczestniczył w zabójstwie, został uniewinniony. - Ma przekonujące alibi, w tej sprawie został fałszywie oskarżony - podkreślił sędzia. - Wyrok jest sprawiedliwy, zostałem w tę sprawę wmieszany - skomentował mężczyzna decyzję sądu.

Nie udało się jednak do końca ustalić, kto jaką rolę odegrał w przebiegu całej tragedii. - Norbert Szymański (opowiadając tę historię koledze z celi - przyp. red.) twierdził, że śmiertelne strzały oddał nieustalony, mityczny "Czarny". To uchroniło go przed dożywociem. Bo nie mamy dowodów, że ów "Czarny" nie istnieje - mówił sędzia Kabziński.

ŻONA NIE ZLECIŁA ZABÓJSTWA

I jeszcze jedno ważne stwierdzenie padło na sali sądowej. Że to nie była żona Krzysztofa zleciła jego zabójstwo - jak to utrzymywała na początku prokuratura (pod koniec procesu oskarżenie zmieniło zdanie twierdząc, że zleciła dokonanie napadu).

- W oparciu o zgromadzone dowody tego rodzaju rozumowanie jest uproszczone i nas nie przekonuje. Nie miała w tym żadnego interesu. Przeżyła gehennę ze swoim mężem, ale najgorszy okres swojego życia miała już za sobą. Mogła uznać, że będzie tylko lepiej - dowodził sędzia. Nie wykluczył jednak wersji, że kobieta zainspirowała jakąś inną intrygę. - Aby były mąż popadł w tarapaty finansowe, stał się niewypłacalny - przypuszczał sędzia. I wyraził ubolewanie, że kobieta nie dożyła chwili oczyszczenia swojego imienia - zmarła na serce, przed rozpoczęciem procesu.

- Jestem wdzięczna za przywrócenie mi wiary w sprawiedliwość, całkowicie zgadzam się z wyrokiem - mówiła ze łzami w oczach córka kobiety i zamordowanego biznesmena, która przez cały proces walczyła o dobre imię matki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie