Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wiceminister Jan Kanthak odnalazł groby przodków na cmentarzu w Suchedniowie. Zginęli w czasie II wojny światowej

Mateusz Bolechowski
Mateusz Bolechowski
Wiceminister Jan Kanthak (na zdjęciu w środku) złożył kwiaty na grobie braci dziadka, Jerzego i Włodzimierza Cyglerów, zastrzelonych przez Niemców na Kamieniu Michniowskim w czasie II wojny światowej. Mieli zaledwie 13 i 14 lat.
Wiceminister Jan Kanthak (na zdjęciu w środku) złożył kwiaty na grobie braci dziadka, Jerzego i Włodzimierza Cyglerów, zastrzelonych przez Niemców na Kamieniu Michniowskim w czasie II wojny światowej. Mieli zaledwie 13 i 14 lat.
Wiceminister Aktywów Państwowych Jan Kanthak w poniedziałek 9 maja odwiedził region świętokrzyski. Zwiedził Mauzoleum w Michniowie i pojechał na cmentarz w Suchedniowie, gdzie pochowani są dwaj bracia jego dziadka, zamordowani przez Niemców w czasie II wojny światowej. Jak zginęli Jerzy i Włodzimierz Cygler? Zachowała się wyjątkowa relacja.

Wiceminister Aktywów Państwowych Jan Kanthak w poniedziałek 9 maja gościł w regionie świętokrzyskim. Wizyta miała też wątek osobisty.

- Dzięki pomocy posła Mariusza Goska miałem okazje odnaleźć grób braci mojego dziadka Bogusława Cyglera, zamordowanych przez Niemców w 1943 roku w Kamieniu Michniowskim. Przy okazji odwiedzin w Mauzoleum Martyrologii Wsi Polskich w Michniowie okazało się, że nawet znajduje się o tym wzmianka na muzealnej ekspozycji. Niezwykle wzruszająca chwila. Bardzo dziękuje również za możliwość poznania Pani (Marii Wikło - red.), która była świadkiem ekshumacji Jerzego i Włodzimierza Cyglerow w 1965 roku i przeniesienia ich szczątków na cmentarz w Suchedniowie. Niezwykle wzruszająca chwila - napisał Jan Kanthak.

Zobaczcie zdjęcia z pobytu Jana Kanthaka na grobie rodziny

Jak zginęli bracia Cyglerowie?
Doktor Tomasz Domański w publikacji "Z Dziejów Bodzentyna w okresie II wojny światowej" podaje, że rodzina Cyglerów składała się z czterech synów (Tadeusza, Jerzego, Włodzimierza i Bogdana), córki Danuty i mieszkała przed wojną w Warszawie, natomiast w czasie okupacji członkowie rodziny przeprowadzili się w pobliże Suchedniowa i zamieszkali u miejscowych gospodarzy: Brzezińskiego w Ostojowie, Gibasa we wsi Krzyżka, a następnie przenieśli się do Opatowa. Bliżej nieustalonej daty w 1943 roku Jerzy i Włodzimierz Cyglerowie wrócili w okolice Suchedniowa, aby ukryć u znajomych zbiegłego z robót w Niemczech i poszukiwanego przez policję szwagra, Henryka Waniela. Prawdopodobnie zamordowani Cyglerowie współpracowali z jednym z oddziałów partyzanckich. Ich ojciec był oficerem Wojska Polskiego.

Stanisław Ćwiek w 1981 roku złożył w sprawie śmierci braci zeznanie przed Andrzejem Jankowskim, sędzią Sądu Rejonowego w Kielcach, oddelegowanego do Okręgowej Komisji Badania Zbrodni Hitlerowskich.

- Przed południem na polecenie żandarmów wszystkie trzy furmanki podjechały pod plebanię, gdzie kwaterowali żandarmi. Z budynku wyszła grupa żandarmów w zielonych płaszczach, czapki okrągłe a na nich emblemat trupiej czaszki, uzbrojeni w broń automatyczną. Wyprowadzili z posterunku Jerzego Cyglera z rękami skutymi kajdankami. Twarz miał całą posiniaczoną, porozbijaną i zakrwawioną. Na moją furmankę siadło dwóch żandarmów z Cyglerem. Jeden siadł obok mnie i ten żandarm znał język polski. Drugi usiadł na tylnym siedzeniu, a Cygler w środku plecami do mnie, a twarzą do żandarma na tylnym siedzeniu. Na pozostałe dwie furmanki siadło po trzech żandarmów. Nadmieniam, że Jerzego Cyglera znałem, ponieważ przed wybuchem wojny przyjeżdżał on z rodzicami i braćmi na letnisko do Wzdołu i mieszkali u Franciszka Sowy (...) Polecili mi jechać w kierunki Michniowa. Przejechaliśmy przez wieś Wzdół Rządowy i udaliśmy się do lasu zwanego Kamień. Tam furmanki zatrzymywały się, wszyscy żandarmi wraz z Jerzym Cyglerem udali się w las. Podczas drogi żandarm siedzący obok mnie mówiący po polsku pytał Cyglera kim był jego ojciec, czym się zajmował oraz po co była mu broń. Cygler odpowiadał, że ojciec jego był oficerem w stopniu porucznika w Wojsku Polskim. O broni odpowiedział, że posiadał ją gdyż był głupi. Dodaję, że po przybyciu do Bodzentyna rano na stójkę, tam od ludzi dowiedziałem się, że Jerzy Cygler wraz z bratem Włodzimierzem i szwagrem było ich trzech razem, zostali zatrzymani w Śniadce czy w Sieradowicach przez żandarmów gdy wychodzili z lasu z góry sieradowskiej. Żandarmi tam urządzili zasadzkę i oni w nią wpadli. Mieli przy sobie broń. Żandarmi wraz z Jerzym Cyglerem przebywali w lesie około trzech godzin. Potem powrócili do furmanek. Po przyprowadzeniu Cyglera ze sobą do furmanek, jeden z żandarmów który jechał na mojej furmance z tyłu odprowadził go kilka kroków w las i polecił iść w kierunku polany, po czym strzelił do niego z automatu z tyłu. Drugi żandarm doszedł do zabitego, ściągnął mu kamasze z nóg i rzucił je na furmankę. Nie grzebiąc zabitego kazali nam jechać do Michniowa. Przejechaliśmy przez wieś Michniów i udaliśmy się do Bodzentyna przez Wzdół. Tam w Bodzentynie żandarm zabrał buty z furmanki. Cygler został pogrzebany na miejscu zabójstwa przez ludność. (...) Widziałem następnego dnia jak żandarmi z Bodzentyna jechali trzema furmankami przez Wzdół Rządowy. Jedną z tych furmanek powoził Paweł Wikło. Żandarmów było około dziesięciu. Czy byli to ci sami żandarmi, którzy dnia poprzedniego byli wiezieni przeze mnie i innych furmanów nie wiem. Na furmance widziałem drugiego Cyglera imieniem Włodzimierz oraz jego szwagra, którego nazwiska nie znam. Żandarmi udali się do lasu jak dnia poprzedniego i tam w niedalekiej odległości od drogi Wzdół – Michniów, w lesie obydwu zastrzelili".

Bracia Cyglerowie w chwili śmierci mieli zaledwie 13 i 14 lat. Po wojnie zostali ekshumowani, ich szczątki pochowano w mogile partyzanckiej na cmentarzu parafialnym w Suchedniowie. Co ciekawe, istnieją rozbieżności, co do daty ich rozstrzelania. Na płycie nagrobnej widnieje 30 sierpnia 1943 roku, w Mauzoleum w Michniowie podany jest rok 1942.

Zobaczcie zdjęcia z pobytu Jana Kanthaka na grobie rodziny

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie