Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cerrad Czarni Radom - Effector Kielce 2:3. Na meczu był trener Stephane Antiga (ZDJĘCIA, WIDEO).

/W.Ł./
Na meczu w Radomiu był Stephane Antiga (z prawej) i jego asystent Philippe Blein (z lewej).
Na meczu w Radomiu był Stephane Antiga (z prawej) i jego asystent Philippe Blein (z lewej). Łukasz Wójcik.
W meczu 14 kolejki PlusLigi, Cerrad Czarni Radom przegrali 2:3 z Effectorem Kielce. MVP meczu został przyjmujący kieleckiej drużyny Adrian Buchowski.

Cerrad Czarni Radom - Effector Kielce 2:3 (25:22, 25:21, 29:31, 16:25, 12:15)

Czarni: Kampa 5, Wachnik 10, Grzechnik 9, Bołądź 13, Westphal 14, Ratajczak 8, Kowalski (libero) oraz Kędzierski 0, Żaliński 7, Gutkowski 0, Grobelny 2, Ostrowski 0.

Effector: Janusz 2, Buchowski 22, Bieniek 16, Miseikis 16, Staszewski 23, Maćkowiak 3, Sufa (libero) oraz Pająk 2, Krzysiek 0, Takvam 1, Penczew 1.

MVP: Adrian Buchowski
Przebieg meczu:
I set: 0:1, 0:2, 1;2 2:2, 2:3, 2:4, 3:4, 3:5, 6:8, 10:10, 13:10, 16:12, 16:13, 17:15, 20:15, 21:16, 22:18, 22:19, 22:20, 22:21, 23:21, 24:21, 25:22.
II set: 0:1 , 1;1, 4:1, 4:3, 8:6, 11:11, 12;13, 14:14, 14:16, 15:17, 17:17, 19:17, 21:18, 22:19, 22:20,24:20, 24:21, 25:21.
III set: 0:1, 1:1, 1:3, 1:4, 2:6, 4:7, 5:8, 7:8, 7:9, 8:9, 8:10, 8:11, 9:12, 11:14, 12:15, 14:15, 14:16, 17:17, 19:18, 20:21, 20:22, 20:23, 21:23, 22:23, 23:23, 24:23, 24:24, 27:26, 27:28, 29:28, 29:30, 29:31.
IV set: 0:1, 2:2, 3:6, 4:8, 5:10, 5:12, 8:13, 11:16, 13:17, 15:19, 15:20, 15:23, 15:24, 16:25.
V set: 0:3, 2:4, 2:5, 3:5, 5:7, 6:7, 6:8, 7:8, 8:9, 8:10, 9:10, 9:11, 9:12, 9:13, 11:13, 12:15.

Na inaugurację drugiej rundy rozgrywek zasadniczego sezonu w PlusLidze, siatkarze Cerrad Czarnych Radom przegrali z Effectorem Kielce.

Radomska drużyna do meczu z Effectorem przystąpiła bez Mikko Oivanena i kapitana Daniela Plińskiego. Nowym kapitanem został Lukas Kampa. Obaj narzekają na ból pleców. Kielczanie także nie mogli zagrać w najmocniejszym składzie. Zabrakło atakującego Sławomira Jungiewicza i libero Bartosza Kaczmarka. Po dłuższej przerwie spowodowanej kontuzją w meczowym składzie pojawił się Bartosz Krzysiek.

Tylko do stanu po 10, trwała wyrównana walka na parkiecie w pierwszym secie. Później radomianie zaczęli uciekać z wynikiem na kilka punktów nasz rozgrywający Lukas Kampa dużo grał piłek do swojego rodaka Dirka Westphala, który kończył ataki. 25 punkt zdobył jednak atakiem z krótkiej.

W drugim secie przy stanie 14:13 dla kielczan w naszym zespole nastąpiła zmiana na pozycji atakującego. Bartka Bołądzia zastąpi Wojciech Żaliński. Decydujący momemt w tym secie był, kiedy ze stanu 17:15 dla Effectora zrobiło się 19:17 i już radomianie nie oddali tego seta. Siatkarze Effectora trochę pomogli wygrać Czarnych tą partię, psując wiele zagrywek.

Trzeciego seta radomianie rozpoczęli z Bartkiem Bołądziem w ataku. Nieoczekiwanie kielczanie wyszli na prowadzenie 6:2. Na pierwszą przerwę techniczną radomianie przegrywali 8:5. Do drugiej przerwy technicznej obydwa zespoły popisywały się festiwalem zepsutych zagrywek. W końcu radomianie dopadli kielczan po 17, a za kilka chwil po ataku Dirka Westphala wyszli na prowadzenie 19:18. Effector odzyskał prowadzenie po dobrych zagrywkach Adriana Buchowskiego było 21:19. Przy stanie 23:21, Bartek Bołądź oszukał siatkarzy gości i kiwką zdobył punkt. Kielczanie po dramatycznej końcówce wygrali trzeciego seta na przewagi.

Nieoczekiwanie goście dobrze zaczęli czwartego seta. Prowadzili już 12:5. Trener Robert Prygiel dokonał zmian. Na parkiecie pojawili się Igor Grobelny za Bartka Bołądzia i Wojciech Żaliński za Dirka Westphala. Trochę gra radomian poprawiła się. Przewaga Effectora zaczęła topnieć, ale nie na tyle, żeby dało się wygrać seta.

W piątym secie przy stanie 11:9 Adrian Buchowski posłał dwa asy i goście byli bardzo bliscy wygrania seta i meczu. I taki się stało.

Pojedynek w Radomiu oglądał Antiga, trener złotych medalistów mistrzostw świata wraz ze swoim najbliższym współpracownikiem Philippem Blainem. Obaj panowie przyglądali się szczególnie trzem młodym siatkarzom, kandydatom do gry w reprezentacji Polski w 2015 roku. Atakującemu CerradCzarnym Bartłomiejowi Bołądziowi, rozgrywającemu Marcinowi Januszowi i środkowemu bloku Mateuszowi Bieńkowi z Effectora. Cała trójka we wczorajszym spotkaniu zagrała, ale bardziej podobała się gra siatkarzy Effectora.
Radomscy kibice krzyczeli, "Panie Stefanie prosimy o powołanie"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie