Juniorki Korony Handball w ćwierćfinale Mistrzostw Polski. Zespół Szymona Żaby-Żabińskiego zajął 1 miejsce

Piątek 26 stycznia
KPR Gminy Kobierzyce - MTS Kwidzyn 27:35 (11:19)

Mocny zespół z Kwidzyna przez znaczną część spotkania utrzymywał kilkubramkową przewagę i nie dał szans rywalkom z Kobierzyc.

SPR Gdynia - Korona Handball Kielce - 23:23 (11:10) 4:5 w karnych
Korona Handball: Smelcerz, Żelazny 1, Grzegolec, Sadowska 1, Chrząstek 2, Woźniak, Leśniak 5, Rutkowska, Kiniorska 5, Jarosz, Piwowar, Łagożna 4, Ubysz 5, Janczarek, Olesińska, Prokopoudi.
Kielczanki dobrze weszły w to spotkanie i wypracowały trzybramkową przewagę po 18 minutach, ale nie udało się utrzymać tego stanu rzeczy. Gospodynie wyrównały stan meczu i wyszły na prowadzenie przed zejściem do szatni na przerwę. W drugiej odsłonie wydawało się, że SPR Gdynia odskoczy Koronie Handball - gdynianki prowadziły 23:19 w 58 minucie, ale "Koroneczki" zaciekłą walką doprowadziły do remisu i karnych, które padły łupem kieleckiej ekipy.

- Mecz dosyć wyrównany. Spotkały się dwa zespoły o podobnej klasie i umiejętnościach. Cały czas mecz oscylował koło remisu, było dużo walki. Pod koniec drugiej połowy rywalki wyszły na 4 gole przewagi, ale udało się nam to zniwelować i spowodować proste błędy u gospodyń. Weszliśmy na wysoki poziom gry i dziewczyny dały z siebie wszystko. Zapanowała równowaga w przyrodzie, bo ostatnio nasz zespół był gorszy w karnych, a teraz my wychodzimy zwycięsko - powiedział po meczu Szymon Żaba-Żabiński, trener juniorek Korony Handball.

Sobota 27 stycznia
Korona Handball Kielce - KPR Gminy Kobierzyce 30:24 (14:12)
Korona Handball: Smelcerz, Żelazny 3, Grzegolec, Sadowska 2, Chrząstek 3, Woźniak, Leśniak 3, Rutkowska, Kiniorska 7, Jarosz 1, Piwowar, Łagożna 6, Prokopoudi 1, Janczarek 2, Ubysz 2, Olesińska.

Pierwsza połowa zapowiadała wyrównane spotkanie. Kielczanki w pierwszych 30 minutach przegrywały tylko 2 razy - przy stanie 0:1 i 1:2, ale same nie potrafiły uzyskać sobie większej przewagi. Ta sztuka udała się dopiero w ostatnim kwadransie spotkania, kiedy "Koroneczki" wyszły na pięciobramkowe prowadzenie, którego nie oddały do końca meczu. Najwięcej bramek w kieleckiej ekipie (7) zdobyła Julia Kiniorska.

- To spotkanie różniło się od poprzedniego. Długo wchodziliśmy na właściwy poziom tej gry. W pierwszej połowie powinniśmy wysoko prowadzić, ale czegoś brakowało. W drugiej odsłonie było już znacznie lepiej i odskoczyliśmy na kilka bramek. Czeka nas teraz bardzo trudny mecz z Kwidzynem, ale jesteśmy dobrej myśli - skomentował Szymon Żaba-Żabiński, trener juniorek Korony Handball.

SPR Gdynia - MTS Kwidzyn 19:31 (8:12)

Wygrana zespołu z Kwidzyna zapewniła awans Koronie Handball. Do przerwy gdynianki nie wyglądały dużo gorzej od przyjezdnych, ale druga połowa obnażyła słabości gospodyń.

Niedziela 28 stycznia
MTS Kwidzyn - Korona Handball Kielce 25:29 (12:16)
Korona: Smelcerz, Żelazny, Sadowska 5, Chrząstek 5, Leśniak 7, Kiniorska 6, Łagożna 5, Ubysz 1, Janczarek, Olesińska, Prokopoudi, Piwowar, Jarosz, Grzegolec, Woźniak, Rutkowska.

"Koroneczki" znakomicie weszły w mecz i prowadziły 11:7 po pierwszych 20 minutach. Kwidzynianki próbowały zniwelować stratę, ale zawodniczki z Kielc nie dały się dogonić i na przerwę schodziły z czterobramkową przewagą. W drugiej części meczu MTS Kwidzyn zagrał bardzo skutecznie i na 6 minut przed końcem na tablicy wyników był remis 24:24. Podobnie jak w pierwszym spotkaniu, zespół Szymona Żaby-Żabińskiego zagrał świetnie w końcowych minutach i zdobył 5 goli, tracąc tylko jednego. Kielczanki ostatecznie zajęły 1 miejsce w grupie.

- My chyba po prostu lubimy taką dramaturgię i nie możemy spokojnie wygrywać meczów. Podczas tego meczu, jak i całego turnieju dziewczyny pokazały niebywały heroizm. Dziewczyny grają coraz lepiej i popełniają mniej błędów. Plany pokrzyżowała nam nieco czerwona kartka Nikoli Leśniak, ale udało się nam poradzić z tą sytuacją. Ćwierćfinał gramy u siebie i liczymy na obecność wielu naszych kibiców - powiedział Szymon Żaba-Żabiński, trener juniorek Korony Handball.

SPR Gdynia - KPR Gminy Kobierzyce 40:23 (21:12)